Strona główna II. Formacja SUMIENIA POKOCHAĆ MISJE Kochani, Przyjaciele Kościoła na Syberii!

Kochani, Przyjaciele Kościoła na Syberii!

422
0

Po raz kolejny piszę do Was, by podzielić się tym, czym żyje nasza syberyjska misja. Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za wszelkie wyrazy życzliwości i za Wasze wsparcie – duchowe oraz materialne, dzięki któremu możemy pełnić naszą posługę.

Minione miesiące przeszły dość spokojnie, chociaż niestety były nacechowane ograniczeniami związanymi z pandemią COVID-19. Jednakże narzekanie byłoby grzechem. Nasza parafia funkcjonuje w miarę normalnie. Nie można tego powiedzieć o drugiej irkuckiej parafii pod wezwaniem Zaśnięcia Matki Bożej, gdyż została ona zamknięta, ponieważ przynależy do filharmonii i póki co sprawowanie nabożeństw jest niemożliwe w związku z nałożonymi ograniczeniami na placówki kulturalne.

W naszej parafii, Bogu dzięki, ludzie chodzą do kościoła na Mszę św. Może jest ich trochę mniej niż zazwyczaj, jednak za każdego człowieka dziękujemy Panu Bogu. Są parafianie, którzy do dziś korzystają z transmisji Mszy św. przez internet. Natomiast ci, którzy przychodzą regularnie, jakby stali się bardziej gorliwi. Słyszałem wypowiedzi niektórych księży, że koronawirus sprawił, że straciliśmy wiernych, bo dużo mniej ludzi pojawia sie w kościele. Jednak nie mogę tego powiedzieć o naszej parafii. My sami staramy się, zachowując środki ostrożności, prowadzić normalną pracę. Dlatego Msze św. i nabożeństwa odbywają się zwyczajnie, prowadzimy regularną katechizację i inne dzieła parafialne.

Tegoroczny kalendarz liturgiczny nieco zaskakuje. Jeszcze stosunkowo niedawno otaczała nas bożonarodzeniowa atmosfera, a obecnie już weszliśmy w okres wielkopostnej zadumy. Cieszy fakt, że dla wielu ludzi oczywistym jest, że winno się w tym czasie więcej modlić. Raduje mnie obecność wiernych na nabożeństwach Wielkiego Postu: Gorzkich Żalach, Drodze Krzyżowej. W naszej parafii wszyscy modlą się również na Różańcu Siedmiu Boleści Matki Bożej. To pokazuje, że tradycyjne pobożne praktyki już wrosły w tutejszą katolicką społeczność, a przecież wielu z nich rozpoczynało swoją drogę wiary od zera, nie znając żadnych katolickich obyczajów.

Czas Wielkiego Postu w naszej parafii ma jeszcze jedną tradycję, parafianie starają się pomagać biednym. Jest to zwyczajna pomoc w postaci używanych ubrań, gdyż wielu biednych i bezdomnych przychodzi, prosząc o pomoc. Na stałe wpisała się w pejzaż parafii akcja „Kilogram dla bliźniego” – to szczególna zachęta, by dzielić się produktami żywnościowymi. I znów radość, kosz na produkty szybko się napełnia, a my mamy możliwość wspierania naszych podopiecznych. Chcemy też wspierać samotne matki i biedne mlode rodziny. Niestety, to prawdziwy problem w Rosji: rozbite rodziny, często samotne dziewczęta porzucone przez swoich niedojrzałych i nieodpowiedzialnych partnerów. I znów nasi parafianie starają się wesprzeć ich niezbędnymi rzeczami, których potrzebują młode matki w opiece nad swymi dziećmi.

Tematy duszpasterskie w naszym życiu przeplatają się ze zwyczajnymi problemami, dotyczącymi utrzymania i funkcjonowania obiektów. Niedawno rozpoczęliśmy planowany remont pomieszczeń naszego domu parafialnego. To wydarzenie zabierze nam kilka miesięcy, bo dom jest dość duży: biura parafialne, sale katechetyczne, sale Caritas, biblioteka oraz mieszkania sióstr i księży. Polecam się Waszym modlitwom, by wystarczyło nam sił i środków do wykonania śmiałych zamierzeń. W najbliższych tygodniach czekają nas zmiany personalne. Wiedzieliśmy o nich dość dawno, aż wreszcze zbliża się dzień, kiedy naszą wspólnotę opuści o. Marcin, który pracował jako wikariusz w Irkucku osiem lat. Obecnie jako proboszcz obejmie on parafię w Wołgogradzie i wierzę, że jest to odpowiedni wybór, wniesie on nowe tchnienie w życie tamtej parafii. Rozumiemy potrzeby Kościoła, ale tak po ludzku niełatwo rozstawać się z ludźmi. Parafianie mocno się do niego przywiązali. Tym bardziej, że o. Marcin jest naprawdę goliwym misjonarzem i praca z nim to prawdziwa przyjemność. Będzie nam teraz trochę trudniej, bo na jego miejsce nie przyjdzie nikt nowy, niestety, nie wystarcza kapłanów. Zostajemy w katedrze we dwóch:  ja i o. Łukasz, a obowiązków tylko przybywa.

Jest jeszcze jeden powód do radości, którym pragnę się z Wami podzielić. Artem, pochodzący z sąsiedniej parafii św. Józefa Robotnika w Angarsku, który obecnie uczy się w Polsce, by zostać bratem zakonnym werbistą i odbywa swą nowicjacką formację, otrzymał strój zakonny. I znów kieruję do Was prośbę o modlitwę o nowe powołania z tej ziemi, aby byli miejscowi duszpasterze, którzy będą siłą lokalnego Kościoła.

Kończąc to krótkie sprawozdanie z naszej syberyjskiej placówki, serdecznie pozdrawiam i już teraz składam życzenia świąteczne. Niech zbliżające się Święta Wielkanocne będą dla nas wszystkich źródłem prawdziwej radości i entuzjazmu naszej wiary. Życzę Wam, aby Zmartwychwstały Pan obdarzył Was i Waszych Najbliższych pokojem i radością, dając miłość oraz zgodę w rodzinach. Do życzeń dołączam swoją modlitwę. Zapraszam też do łączności duchowej, w drugi dzień Wielkanocy, 05 kwietnia o godz. 18.00 (w Polsce będzie to godz. 12.00) odprawię Mszę św. za Was wszystkich, za Dobrodziejów i Przyjaciół naszej misji.

Z misjonarskim błogosławieństwem

o.Włodzimierz Siek – werbista, Irkuck

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here