Zbliżająca się 80 rocznica (23.06.1940 r.) bitwy na uroczysku Kobielno pomiędzy wojskami sowieckimi a partyzantami polskimi skłoniła mnie do przypomnienia ludzi i zdarzeń z tamtych lat, a zwłaszcza kapłanów biorących udział w tych zdarzeniach. Te zagadnienia są mi dobrze znane od najmłodszych lat, gdyż urodziłem się nad Biebrzą i mogłem niejednokrotnie spotykać się z uczestnikami i świadkami konspiracji antysowieckiej nad Biebrzą.
Organizatorzy ruchu oporu
W rejonie nadbiebrzańskim, już w październiku 1939 r. rozpoczęto budowę zbrojnej organizacji podziemnej. Jest zjawiskiem nieczęstym, że inicjatorami i pierwszymi przywódcami tej organizacji byli dwaj księża, proboszcz Marian Ryszard Szumowski z Jedwabnego i proboszcz Stanisław Cudnik z Burzyna, którzy później przekazali dowodzenie kpt. Wojska Polskiego Aleksandrowi Burskiemu, który przybył z Generalnej Guberni.
Co skłoniło owych księży do takiego działania? Okupacja sowiecka uderzała nie tylko w państwo polskie i jego struktury, lecz w cały system wartości, na którym budowało miejscowe społeczeństwo, w tym także religię katolicką. Kim byli owi kapłani?
Ks. Marian Ryszard Szumowski urodził się w 1895 r . Święcenia otrzymał 1922 r. w Łomży. Po święceniach pracował jako wikariusz w diecezji sejneńskiej, a potem w diecezji łomżyńskiej. W 1931 r. otrzymał nominację na proboszcza w Jedwabnem, a w 1935 r. został dziekanem dekanatu. Był zwolennikiem Stronnictwa Narodowego i dla wielu parafian był nie tylko duszpasterzem, lecz także przywódcą ideowym i politycznym. Kilkakrotnie ochronił Żydów od pogromu.
Ks. Stanisław Cudnik urodził się w 1894 r. Jego droga do kapłaństwa była kilka razy przerywana. W latach 1913 – 14 był alumnem Seminarium we Włocławku, lecz I wojna przerwała studia. W kwietniu 1916 r . został przymusowo wcielony do armii rosyjskiej i przez rok służył w piechocie jako kadrowy podoficer. Następnie był pisarzem w pułku artylerii ciężkiej w Carskim Siole k / Piotrogrodu. Po powrocie do Polski znów przez rok był alumnem Seminarium we Włocławku, a następnie się do Seminarium w Łomży, gdzie ukończył studia i otrzymał święcenia kapłańskie w 1922 r. Po święceniach pracował kilka lat jako wikariusz w różnych parafiach m.in. w Smolnikach – tu pełnił obowiązki proboszcza, We wrześniu 1938 r. otrzymał nominację na proboszcza w Burzynie. Tu też po wkroczeniu Sowietów 17.09 1939 r. rozwinął swoją działalność antysowiecką budując bazę partyzancką na uroczysku Kobielno.
Po przegranej bitwie z wojskami sowieckimi (NKWD), chociaż Sowieci ponieśli duże straty w ludziach (36 zabitych i 90 rannych), baza na Kobielnym przestała istnieć. Rozpoczęły się wtedy masowe aresztowania, gdyż żołnierze NKWD przechwycili listę konspiratorów. Aresztowania, jakie zostały dokonane latem i jesienią 1940 r., objęły cały region nadbiebrzański. Według dokumentu NKWD z grudnia 1940 r., aresztowano ponad 250 konspiratorów. Wśród aresztowanych byli dwaj wymieni księża – organizatorzy ruchu oporu. Ciężki był los aresztowanych kapłanów. Obu wywieziono do Białegostoku, a następnie do Mińska, gdzie przebywali aż do chwili wybuchu wojny z Niemcami. Obaj nie wrócili. Ks. Stanisław Cudnik ps. „Strak” zginął zamordowany w lipcu 1941 r., zaś ks. Marian Ryszard Szumowski ps. „Kierowca” zaginął bez wieści.
Ocalić od zapomnienia
Pomimo aresztowań i strat w ludziach walka z okupantem sowieckim nadal trwała. Rozproszeni partyzanci szybko utworzyli małe grupy dywersyjne, które kontynuowały akcje zbrojne. Ukoronowaniem ich walki było zastrzelenie w maju 1941 r. zastępcy rejonowego komendanta NKWD w Jedwabnem W. Szewielowa. Represje ze strony Sowietów nie powstrzymały społeczeństwa przed dalszą walką z nowym okupantem niemieckim, a później przed walką z komunistycznym zniewoleniem po wojnie. Dla upamiętnienia tych wydarzeń na uroczysku Kobielne postawiono duży krzyż, a w kościele w Burzynie 20. 05 1989 r . poświęcono tablice ku czci śp. Stanisława Cudnika. Podobna tablica jest poświęcona śp. ks. Marianowi Ryszardowi w Jedwabnem .
Ks. Stanisław Kukowski