Strona główna II. Formacja SUMIENIA CZAS ŚWIADECTWA Mój czas…

Mój czas…

1312
0

Człowieku XXI wieku, zatrzymaj się na chwilę, po co pędzisz? Dokąd biegniesz? Tak Ci czasu ciągle brak… Zatrzymaj się nad sobą, nad przemijaniem – refleksja jest Ci bardzo potrzebna, a wręcz konieczna. Nie pędź tak! Jezus czeka, byś choć na chwilę wszedł do własnego wnętrza.

„Już taki jestem i się nie zmienię”. –  Nie mów, że nie masz szansy na zmianę własnego życia. Zatrzymaj się, Bóg chce dokonać w Tobie wielkich rzeczy. Pozwól, by odkrył je przed Tobą. Nie patrz na siebie z lękiem, nie bój się tego, co się stanie, kiedy wpuścisz do swego wnętrza Jezusa. To prawda, że jesteś niczym przed Nim, bo Ty jesteś człowiekiem, a On jest Bogiem wszechmocnym. On kocha Ciebie takiego, jakim jesteś i pragnie Twojego dobra o wiele bardziej niż Ty sam. On pragnie Twojego wiecznego szczęścia, bo ziemskie życie szybko przemija. Jeżeli jesteś młodym człowiekiem, zapytaj starszych, jak wiele już przeżyli, jak szybko przeminęło te pięćdziesiąt, siedemdziesiąt a może osiemdziesiąt lat. Twoje szczęście jest tylko w Bogu. Życie bez Boga nie ma sensu. Spójrz na naturę, jak Bóg wszystko harmonijnie poukładał, o wszystko się zatroszczył. A współczesne anomalie w pogodzie?

To wszystko przez działanie człowieka, który zaczął przestawiać Panu Bogu porządek.

Ten rok jest szczególny, bo poświęcony Duchowi Świętemu. To właśnie Duch Święty czyni w Tobie wielkie rzeczy. Otwórz swe serce, On wszystkiego Ciebie nauczy. Duch, który przenika głębokości Boga samego, wciąż nie ustaje w błaganiach za Tobą. Prosi, żebyś się modlił. Człowieku, modlitwa może odmienić Twoje życie, ubogacić je i sprawić, że będzie pełne ciepła, serdeczności oraz życzliwości.

A czy Ty nie chciałbyś prowadzić takiego życia? A może już tak daleko odszedłeś od Boga, że zapomniałeś, czego naprawdę chcesz? Rodzą się zapewne w Tobie pragnienia, by przebywać wśród ludzi życzliwych, uśmiechniętych, a więc… zacznij od siebie! Już dziś, w tej chwili, usiądź w swoim pokoju, wyłącz telewizor i proś Ducha Świętego, żeby był z Tobą. Możesz pomodlić się krótką modlitwą: „Ojcze, w imię Jezusa Chrystusa, udziel mi Ducha Świętego”. Powtarzaj ją tak długo, jak tylko potrafisz, przez pięć, dziesięć minut
a może i więcej. Powtarzaj tylko tę modlitwę. Módl się. Nie bój się natłoku różnych myśli, one przyjdą i odejdą, a Ty wołaj Ducha Świętego, bo on dokona w Tobie wielkich rzeczy. Gdy jesteś w drodze do szkoły, pracy, kościoła, wołaj Ducha Świętego. Masz trudną sytuację

w domu, a może wielki problem w sobie? Wołaj Ducha Świętego. Niech to wołanie stanie się słodkim pokarmem Twojego życia codziennego.

Dzielę się z Tobą tym, co sama przeżyłam na rekolekcjach ignacjańskich.

Jestem siostrą zakonną w zgromadzeniu Sióstr Pallotynek i wydawało mi się, że już umiem się modlić. Jednak to, czego Duch Święty dokonał we mnie przez te pięć błogosławionych dni, które przeżyłam w czasie rekolekcji, pozostanie i będzie dojrzewać przez całe moje życie.

Jestem tak bardzo szczęśliwa i chciałabym to szczęście przekazać Tobie Czytelniku. Trudno jest przelać na papier to, co czuje serce przepełnione wdzięcznością za wielkie rzeczy, których dokonał Duch Święty. Nie potrafię dać Ci gotowej recepty na życie, ale proszę módl się i wołaj do Ducha Świętego, by zmienił Twój los, by uporządkował wszystkie Twoje burze, rodzinne problemy, poukładał i wyprostował to, co się w Twoim życiu tak mocno skrzywiło lub pogmatwało. Może pomyślisz, że jestem osobą zakonną, to łatwo mi pisać lub mówić o tym, jak potrzebujemy Ducha Świętego. Są jeszcze inni ludzie, którzy mogą Ci o tym powiedzieć, bo rekolekcje przeżywali razem ze mną. Wykształceni
i prości, świeccy, księża i siostry zakonne.

Duch Święty chce wejść w nasze życie, chce w nas mieszkać i podpowiadać, co teraz mamy mówić i czynić. A wszystko, co szlachetne podoba się nie tylko Bogu, ale i ludziom. Jeśli żyjesz z Bogiem w codzienności, to w wieczności będziesz razem z Nim radować się
w Jego Królestwie. Bo wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. „(…) ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2,9).

 

  1. Teresa Małecka SAC

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here