Celem naszego tygodniowego wyjazdu do Włoch było pielgrzymowanie do grobu św. Jana Pawła II w 20. rocznicę wizyty Ojca Świętego w Diecezji Ełckiej.
Inicjatorem i organizatorem samolotowej podróży był ks. Krzysztof Zubrzycki, redaktor naczelny miesięcznika ”Martyria”.
Bogaty program pielgrzymki obejmował zwiedzanie najważniejszych miejsc w Rzymie i Watykanie oraz główne sanktuaria Włoch, które nawiedzał nasz papież.
Podążając śladami naszego rodaka, nawiedziliśmy Asyż, Monte Casino, San Giovanni Rotondo, Monte San Angelo, Lanciano, Manapello, Rzym i Watykan.
W Asyżu, który dzięki Janowi Pawłowi II stał się miastem pokoju, ojciec święty trzykrotnie organizował Dni Modlitwy o pokój w Europie (9-10 stycznia 1993 roku) i na świecie (27 października 1986 roku, 24 stycznia 2002 roku)z udziałem przedstawicieli wszystkich kościołów chrześcijańskich oraz wielkich religii świata..
Sanktuarium Ojca Pio w San Giovanni Rotondo położone jest na zboczu góry, ponad miastem i składa się z zabudowań klasztornych, Kościoła i Bazyliki Matki Bożej Łaskawej, a także nowo wybudowanej świątyni ku czci św. Ojca Pio i Drogi Krzyżowej oraz Szpitala Ulgi w Cierpieniu wybudowanego przez Ojca Pio. Mistyk, stygmatyk, człowiek słynący nadprzyrodzonymi darami przyciąga w to miejsce coraz większe tłumy. Przybyliśmy tu, podobnie jak Jan Paweł II, by za wstawiennictwem św. O. Pio wyprosić potrzebne łaski u Boga. Drogi dwóch wielkich świadków wiary spotykały się wielokrotnie. Spotkania Karola Wojtyły z Ojcem Pio w San Giovanni Rotondo z 1948 i 1962 r. wywarły wpływ na jego powołanie oraz styl pełnienia posługi. Po raz trzeci do spotkania doszło 23 maja 1987 r. w setną rocznicę urodzin Ojca Pio. Duchowa więź Jana Pawła II i Ojca Pio znalazła swe ukoronowanie w wydarzeniach beatyfikacji (2 maja 1999 roku) i kanonizacji (16 czerwca 2002 roku) O. Pio.
Św. Jan Paweł Wielki o Ojcu Pio powiedział: „Ojciec Pio zapisał się głęboko w mojej pamięci – pamiętam ten dzień w 1948, gdy wieczorem kwietniowego dnia, jako student Angelicum przyjechałem do San Giovanni Rotondo, żeby zobaczyć Ojca Pio i uczestniczyć w jego Mszy świętej i, jeśli to możliwe, żeby się u niego wyspowiadać. I właśnie wtedy było mi dane po raz pierwszy widzieć na własne oczy tego człowieka, którego sława świętości roznosiła się po świecie. Mogłem wówczas z Nim zamienić kilka słów oraz uczestniczyć we Mszy świętej, która trwała długo i w czasie której widziało się na jego twarzy ogromne cierpienie. Widziałem jego ręce sprawujące Eucharystię – miejsca stygmatów były przesłonięte czarną przepaską, to pozostało dla mnie jako niezapomniane przeżycie. Miałem świadomość, że tu na ołtarzu w San Giovanni Rotondo, spełnia się ofiara samego Chrystusa, ofiara bezkrwawa a równocześnie te krwawe rany na rękach kazały myśleć o całej tej ofierze, o Ukrzyżowanym. Podczas spowiedzi Ojciec Pio okazał się spowiednikiem mającym proste, jasne rozeznanie i do penitenta odnosił się z wielką miłością. To pierwsze spotkanie z żywym jeszcze stygmatykiem z San Giovanni Rotondo uważam za najważniejsze i za nie, w szczególny sposób, dziękuję Opatrzności”.
W odległości 20 km od San Giovanni Rotondo na półwyspie Gargano znajduje się Sanktuarium św. Michała Archanioła w Monte San’t Angelo. Michałowi Archaniołowi z groty w Górze Gargano powierzali się liczni władcy oraz święci i błogosławieni, a także Jan Paweł II podczas pobytów w 1954, 1976 oraz 1987 roku. Podobnie i my przybyliśmy tu, aby otworzyć się na św. Michała Archanioła jako tego, który oręduje za nami, prowadzi nas i broni, który u naszego boku pragnie podjąć walkę duchową, żeby utwierdzić królestwo Chrystusa w naszym życiu.
Na Monte Cassino, w 75. rocznicę zwycięskiej bitwy, oddaliśmy hołd poległym żołnierzom II Korpusu Armii Generała Władysława Andersa. Na szczycie Monte Cassino mogliśmy podziwiać pieczołowicie odbudowane opactwo Benedyktynów i ekscytować się karkołomnym wjazdem na szczyt wzgórza. Droga wije się serpentynami po stromym zboczu, dostarczając przepięknych widoków na okolicę.
Modliliśmy się w starożytnym mieście Anxanum, zwanym dziś Lanciano, położonym w środkowych Włoszech, gdzie zdarzył się pierwszy i najważniejszy dla kościoła katolickiego – Cud Eucharystyczny. Hostia, która Ciałem się stała została umieszczona w Monstrancji i ma lekko brunatną barwę. Cudowna Krew w postaci grudek koagulatu przybrała kolor brunatno – żółtawy. Od 1713 r. Ciało jest przechowywane w artystycznie wykonanej Monstrancji z misternie cyzelowaną podstawą. Cudowna Krew znajduje się w kielichu z kryształu górskiego.
W małej włoskiej miejscowości Manoppello w Abruzji, z dala od szlaków turystycznych, w Sanktuarium świętego Oblicza (Basilicadel Volto Santo) mogliśmy zobaczyć chustę z Obliczem Zmartwychwstałego Chrystusa. Tkanina z bisioru o wymiarach 17 cm x 24 cm jest umieszczona w obustronnie oszklonej Monstrancji i od 1638 roku wystawiona w ołtarzu. Według tradycji, została ona nałożona w grobie Jezusowi na twarz i w momencie zmartwychwstania, został na niej odbity Jego wizerunek.
W Rzymie nawiedziliśmy wszystkie cztery papieskie bazyliki większe: św. Piotra na Watykanie, św. Jana na Lateranie, św. Pawła za Murami i Matki Bożej Większej na wzgórzu Eskwilin, a także rzymskie Sanktuarium Relikwii Męki Pańskiej, w którym przechowywane są pamiątki przywiezione z Jerozolimy przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna I. Najcenniejszymi relikwiami są: kawałki krzyża Chrystusa, Titulus Crucis, czyli fragment tabliczki ze zdaniem napisanym przez piłata po łacinie, grecku i hebrajsku: Jezus z Nazaretu, król żydowski. Są tam również: palec św. Tomasza, ramię belki dobrego Łotra i kopia całunu Turyńskiego.
Na kolanach pokonaliśmy święte Schody (Scala Santa), po których Jezus Chrystus był prowadzony na sąd przed Poncjuszem Piłatem.
Zwiedziliśmy Muzea Watykańskie ( Musei Vaticani), które eksponują dzieła sztuki zgromadzone przez poszczególnych papieży. W licznych galeriach eksponowane są obrazy najznamienitszych malarzy, kolekcje rzeźb antycznych, zabytki pochodzące z wykopalisk, dary ofiarowywane papieżom, zbiory ikon bizantyjskich, arrasów, map i ksiąg. Do ciągu muzealnego zostały włączone pomieszczenia ozdobione freskami oraz Kaplica Sykstyńska. Z górnych pięter mogliśmy podziwiać wspaniałe widoki rozpościerające się na Watykan i Rzym.
W Wiecznym Mieście nie brak miejsc, w których Polacy na stałe mieszkający w Rzymie, mogą poczuć się choć trochę jak w domu, w starej ojczyźnie. Jednym z takich miejsc jest tzw. kościół polski p.w. św. Stanisława Biskupa Męczennika , którego rektorem jest ks. prałat Paweł Ptasznik, doktor teologii, wysoki urzędnik Kurii Rzymskiej, kierownik Sekcji Polskiej watykańskiego Sekretariatu Stanu, bliski współpracownik Jana Pawła II i Benedykta XVI. Inicjatorem i i fundatorem kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika był kardynał Stanisław Hozjusz. Obecnie, Kościół wraz z przyległym hospicjum służy jako centralne miejsce duszpasterstwa polskiego w Rzymie. Uczestniczyliśmy w nim w Nabożeństwie Majowym i we Mszy świętej koncelebrowanej pod przewodnictwem rektora ks. prałata Pawła Ptasznika.
Podczas spaceru po Rzymie mogliśmy obserwować przepiękne widoki i wspaniałe zabytki : Coloseum, Palatyn, Forum Romanum, Forum Trajana, Łuk Septymiusza Sewera, Panteon – świątynię wszystkich bogów, Kapitol, Plac Wenecki, Plac Navona, Fontannę di Trevi, Schody Hiszpańskie, Plac del Popolo, Zamek Anioła, Wzgórze Watykańskie i rzekę Tybr.
Na Placu Świętego Piotra uczestniczyliśmy w Audiencji papieża Franciszka. Zwracając się do nas i wszystkich polskich pielgrzymów obecnych na placu Świętego Piotra, ojciec święty serdecznie nas pozdrowił i powiedział: „Drodzy bracia i siostry, ożywieni przez Ducha Świętego i zachęceni przykładem naszego Pana Jezusa Chrystusa, z dziecięcą ufnością i oddaniem módlmy się do Ojca niebieskiego za nas, za nasze rodziny, za Kościół i za całą ludzkość, aby dla wszystkich wypełniała się Jego zbawcza wola”.
– „Zawierzamy was i waszych bliskich matczynej opiece Maryi Wspomożycielki wiernych i z serca wam błogosławię” – dodał papież.
W ostatnim dniu pielgrzymki uczestniczyliśmy we Mszy świętej przed grobem św. Jana Pawła II, koncelebrowanej przez 70. polskich kapłanów z udziałem kardynała Konrada Krajewskiego, Jałmużnika Papieskiego.
Modląc się przy grobie św. Jana Pawła II, wyrażaliśmy wdzięczność Bogu za ten wielki dar, jakim była wizyta ojca świętego w Diecezji Ełckiej. Poprzez modlitwę i refleksję oddaliśmy hołd Wielkiemu Polakowi.
Mirosław Hartung