Strona główna III. Formacja UMYSŁU NASZ GOŚĆ Pustelnia-Betlejem

Pustelnia-Betlejem

2871
0

 

Z Przełożoną Generalną Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi – s. Janiną Kierstan i z s. Teresa Maciejewską – pustelnicą,  rozmawiamy o nowopowstałej pustelni Betlejem w Studzienicznej.

ks.Krzysztof :Siostro Tereso, wiem, że obowiązuje Siostrę ścisłe milczenie i nie udziela Siostra wywiadów, ale wiem też, że za zgodą Siostry Matki Generalnej, może Siostra podzielić się z czytelnikami Martyrii powodem, dla którego śpiewa dziś Siostra Magnifikat.

Co takiego wydarzyło się tutaj, powiedzmy o tym czytelnikom.

s.Teresa Maciejewska FRM: Z radością dzielę się wydarzeniem, które miało miejsce nie tak dawno, bo 8 czerwca, w wigilię Zesłania Ducha Świętego w Studzienicznej, w sąsiedztwie najpierw naszej placówki, gdzie mieści się DPS, a nade wszystko w sąsiedztwie szczególnym, bo na terenie Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej, na ziemiach, które w sposób wyjątkowy związane są z historią życia wcześniejszych pustelników i pustelnic.Mam tu na myśli przede wszystkim św.Onufrego i św.Teklę.

Czekając w licznych przygotowaniach cały rok, ten dzień zaowocował nareszcie poświęceniem nowo powstałej Pustelni-Betlejem i ustanowieniem w niej Kaplicy pod wezwaniem: Bożego Narodzenia w naszym Zgromadzeniu Siostr Franciszkanek Rodziny Maryi, którego Założycielem jest św. abp Zygmunt Szczęsny Feliński.

ks.Krzysztof: Siostro, skąd zrodził się pomysł otwarcia Pustelni, w Zgromadzeniu kontemplacyjno-czynnym, którym jesteście?

s.Teresa: Rzeczywiście może to niektórych szokować, może też budzić sprzeciw i zastanawiać, w tym miejscu pragnę oddać głos Naszej Matce Generalnej, która powie o tym dużo lepiej niż ja, a poza tym naświetli ten fakt jako osoba decyzyjna, która wraz z Naszą Radą Generalną, odważyła się na taką decyzję.

s.Janina Kierstan): Święty Zygmunt Szczęsny przeżył i doświadczył owoców modlitwy w samotności podczas 20 letniego zesłania na Syberię. Przeszedł On przez trudny okres oczyszczenia w cierpieniu i osamotnieniu, by później doświadczyć, że jest to szczególna droga zbliżająca do Chrystusa i uzdalniająca do podejmowania trudnych spraw i zadań w budowaniu Królestwa Bożego na ziemi. W duchu naśladowania Założyciela i odkrywania głębi relacji z Jezusem, Siostry w dzisiejszych czasach coraz częściej sygnalizują potrzebę oddalenia się od codziennych spraw na określony czas,  by być z Jezusem i tylko dla Niego. Szczególną potrzebą powołanych dzisiaj, jest obrona przed tempem życia i natłokiem nawarstwiających się spraw. Dziś, nie tylko Siostry, odczuwają  wielką potrzebę, by zatrzymać się na chwilę i  w samotności  opowiedzieć Jezusowi o tym, czego dokonuje przez codzienną posługę oddanych Jemu uczniów. W takiej relacji rozwija się możliwość zaczerpnięcia nowych sił,  umocnienia duchowego i wysłuchania  wskazań, które w ciszy przenikają do człowieczego serca o wiele skuteczniej. Jezus sam zachęca do tego, by powiedzieć Jemu o wszystkim, co w dziele ewangelizacji przekracza ludzkie siły i możliwości.

Z takich  potrzeb i doświadczeń życiowych oraz wyzwań dzisiejszych czasów zrodziła się idea powstania Pustelni Rodziny Maryi w Studzienicznej.

ks. Krzysztof: Jaką zatem pełnić będzie rolę Pustelnia-Betlejem? I jaką w niej Siostra, żyjąca tu już od roku, jako Siostra pustelnica?

 

s.Teresa: Jaką będzie pełnić rolę, to wie najpełniej Opatrzność Boża, ale założenia i cele są takie, aby pełniła rolę pokorną i służebną, najpierw wobec Sióstr naszego Zgromadzenia, potem już tym bardziej dojrzałym niewiastom, które chcą się określić w życiu i rozeznają swoje powołanie.Wszystko wskazuje też na to, że znajdzie się w Pustelni, -oczywiście również czasowo- także miejsce na pobyt i odbycie indywidualnych rekolekcji dla kapłanów.

Wszystkie wymienione przeze mnie przypadki będą mogły odbywać sie wyłącznie w trybie indywidualnym, w absolutnej ciszy, milczeniu i samotności. Przewidywany czas takich pobytów to najkrócej tydzień, a najdłużej miesiąc (w przypadku Sióstr z naszego Zgromadzenia).

Pustelnia jest przygotowana na przyjęcie maksymalnie 4 osób w jednym czasie, ale raczej każdy będzie chciał szukać terminów nie oblężonych, to zrozumiałe.

Pokoje są wyposażone w łazienki, z łatwym dojściem do Kaplicy, gdzie właśnie od 8 czerwca przebywa na stałe ukryty w Najświętszym Sakramencie Pan tego domu, Nasz Jezus.

Jest też dostęp do aneksu kuchennnego oraz możliwość skorzystania z małej, dość dobrze już wyposażonej, biblioteki. I co najważniejsze, jest także gdzie pójść na spacer. Lasy i jezioro jak dobre Anioły Pana Boga robią wszystko, aby naszą wrażliwość wyciszyć, ukoić i zanurzać w Bogu Samym.

Pobyt taki oczywiście będzie wymagał najpierw akceptacji Matki Generalnej, a w drugiej kolejności po prostu uzgodnień i konsultacji ze mną. Przebywam tu na stałe i z radością służę i będę służyć, aby taki pobyt czasowy w Pustelni dla wszystkich mógł przebiegać owocnie, w atmosferze służącej wyciszeniu.

Tutaj płynnie przeszłam do mojej roli. Nie będzie można ze mną za dużo dialogować, raczej tylko tyle, ile to konieczne, bez rekreacji, ale z radością udostępnię z pozwolenia ks.bp Jerzego Mazura Pana Jezusa, będzie możliwość wystawienia i Adoracji Pana Jezusa, jeśli ktoś zapragnie, będzie oczywiście mógł uczestniczyć w moim codziennym planie dnia pustelnicy. Będzie również możliwość stworzenia indywidualnego planu dnia, który rzecz jasna będzie wymagał uzgodnień wcześniejszych ze mną.

Dla równowagi istnieje też możliwość wykonania drobnych prac fizycznych, które na co dzień podejmuję tu sama.To zwłaszcza dla tych, dla których zmierzenie się z ciszą, może okazać się mozołem i trudem.

Decyzję pobytu w Pustelni trzeba będzie jednak rozważyć, bo nie jest to na pewno miejsce na tani urlop, na tani nocleg lub na formę ucieczki przed jakąkolwiek odpowiedzialnością.

Miesjce to wymagać bedzie także swego rodzaju postu od środków masowego przekazu, zwłaszcza aktywnych komórek w tym czasie.Te, będzie można zdeponować u mnie na czas swoich rekolekcji.

ks.Krzysztof: Proszę Siostry, a czy zechciałaby Siostra uchylić nam kurtyny powodów samej nazwy Pustelni. Dlaczego właśnie Betlejem?

 

s.Teresa: Jeśli Duch Święty powoływał na pustelnię kobietę, czy mężczyznę, zwykle tak ich prowadził wewnętrznie, że nie mieli problemu z określeniem, jak ich pustelnia będzie się nazywać i kto jej będzie patronował. Z tym tak naprawdę wiąże się cała historia życia danej jednostki.Tak też jest i w moim przypadku.Tajemnica Wcielenia, Boże Narodzenie wycisnęły najgłębsze rysy mojej duchowości, nakierowanej na Tajemnicę Wcielenia, pokorę Syna Bożego, Jego bycie jak my Człowiekiem, nasze usynowienie, a wszystko przez zgodę Maryi i Józefa.

Lubię stwierdzenie Orygenesa, że większe zgorszenie Jezusem jest w Jego Tajemnicy bycia po prostu Człowiekiem, będąc jednocześnie Bogiem, niż zgorszenie Krzyżem i Tajemnicą Krzyża. Coś w tym jest…Życie codzienne to potwierdza i nieustannie pokazuje naszą, wciąż za małą, humanizację.

Dlaczego Betlejem? To znów do końca wie Sam Bóg, to „dar i Tajemnica”, jak powiedziałby nasz ukochany Święty Jan Paweł II.

Betlejem, jest ponadwiekowym przesłaniem, paradoksem, z jednej strony wybrane, bo to tu przychodzi na świat Sam Syn Boży, a z drugiej symbol nie przyjęcia, jakiejś ciasnoty, małoduszności, bo pamiętamy, że: „nie było dla nich miejsca w gospodzie”.Łk.2,7c

Zatem pierwsze przesłanie naszej Pustelni: bądźmy dla Jezusa i dla siebie nawzajem takim „Betlejem” otwartym, nasłuchującym.

To, co wydarzyło się od Zwiastowania aż po spędzone ciche i ukyte, pozornie nic nie znaczące życie w Nazarecie, bardzo głęboko i mocno naznaczyło i uformowało Serce Maryi, św.Józefa a w końcu przyszłego Mesjasza, Naszego Zbawieciela. Być może to Ona Sama, w taki sposób, poprzez Pustelnię chce podzielić się z nami pięknem tych Tajemnic, które „rozważała w sercu swoim”. A to najgłębiej i najpełniej dokonuje się zawsze w ciszy, milczeniu, Adoracji i kontemplacji, pozbawionej zgiełku i nadaktywności, także tej duchowej. Maryja jest Niewiastą, która uczy nas zasłuchania i głębokiego milczenia na wielu poziomach naszego człowieczeństwa, tak dziś gwałtownie bombardowanego i atakowanego, aby nie było zdolne usłyszeć i doświadczyć, ani Boga, ani siebie, ani drugiego człowieka.

ks.Krzysztof: Bardzo Matce i Siostrze dziekuję. Miałbym jeszcze wiele innych pytań, ciekaw jestem, jak wygląda zwykły dzień Siostry w Pustelni, ale może zdecyduejmy się na mały niedosyt. Niech on zachęci do głębszych refleksji naszych czytelników, a nade wszystko, myślę czytelniczek.

s.Teresa: Zdecydowanie tak, również dziekuję i obiecuję modlitwę, za wszystkich czytelników, za całą Redakcję, za Księdza. Załączam swój szczery uśmiech i życzę odwagi tym zwłaszcza Paniom, które odczują pragnienie przeżycia tu czasu pustyni, aby Bóg mógł mówić do ich serc. Nie zachęcam jednak Pań poniżej 17 roku zycia.

Niech Błogosławieństwo Trójcy Przenajświetszej hojnie udzielone tu przez ręce ks.bp Jerzego Mazura obejmie każdego, kto zainteresuje się tym artykułem i samą Pustelnią.

Wszystko jedno, kim się czujesz, pastuszkiem, mędrcem, a może w kryzysie nawet myślisz o sobie w kategoriach : „jestem osłem”, nieważne! Maryja, Św.Józef i Jezus czekają! Jestem tu i trwam cicho z Nimi, aby przesłanie Wcielonej Miłości dotarło wprost do każdego serca.Wszystkim dedykuję słowa Prologu św.Jana 1,1-18. Pokój i Dobro!

 

kontakt z Pustelnią – Betlejem :

email: betlejem.frm@gmail.com

 

tel.: 513 476 588 s.Teresa Maciejewska FRM ( kontaktujemy się wyłacznie w godzinach od 13.30 do 14:00)

adres:

PUSTELNIA RODZINY MARYI – BETLEJEM

ul.Studzieniczna 2

16-300 Augustów

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here