Strona główna I. Formacja SERCA ZAGROŻENIA DUCHOWE W KRAINIE LĘKÓW – CZYLI O PRZEPOWIADANIU PRZYSZŁOŚCI (cz.1)

W KRAINIE LĘKÓW – CZYLI O PRZEPOWIADANIU PRZYSZŁOŚCI (cz.1)

766
0

Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej z 25 stycznia 2018 zawiera tekst rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie Klasyfikacji zawodów i specjalności. W załączniku do niego pod kodem 5161 wymienieni są jako wykonujący oficjalnie zatwierdzone rzemiosło: astrolodzy, wróżbici i im pokrewni.

Oficjalne strony internetowe urzędów pracy publikują listy precyzujące zadania zawodowe poszczególnych profesji. Z zamieszczonych w nich tzw. „syntezach” dowiadujemy się o zakresach działalności poszczególnych grup specjalizacyjnych występujących na współczesnym rynku pracy. I tak przy opisie branżowym astrologa czytamy: „Wypowiada się na temat przyszłości ludzi lub przyszłych wydarzeń w oparciu o położenie ciał niebieskich”. Do jego fachu zaś należy: „wypowiadanie się w zakresie wybranych spraw, problemów, predyspozycji i zdarzeń odnoszących się do jednostki bądź ogółu, danej chwili, roku lub wieku na podstawie położenia planet układu słonecznego i gwiazd; sporządzanie horoskopów; udzielanie porad dotyczących konkretnych zagadnień, takich jak: wybór partnera życiowego lub biznesowego, korzystny moment na zawarcie transakcji, wykorzystanie uzdolnień lub możliwości zawodowych itp.” Przy wróżbicie natomiast widnieje zapis: „Wypowiada się na tematy dotyczące przeszłych i przyszłych wydarzeń przy zastosowaniu różnych form wróżenia, takich jak na przykład: karty (zwłaszcza tarot), kabała, I-cing, chiromancja (wróżenie z ręki), katoptromancja i krystalomancja (wróżenie m.in. za pomocą zwierciadła lub kryształu)”. Wśród jego zadań zawodowych wylicza się zaś: „wypowiadanie się na temat przyszłości lub przeszłości ludzi lub wydarzeń; udzielanie porad dotyczących zaginionych osób lub rzeczy; stosowanie metod właściwych m.in. astrologii, numerologii, psychografologii”.

CO NA TO KOŚCIÓŁ?

W Katechizmie Kościoła Katolickiego w punkcie 2116 czytamy: „Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, 8). Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne z czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu”.

CO NA TO BIBLIA?

Bóg wychowując swój naród wybrany, pouczał go: „Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych [inicjatorem jedynego, opisanego w Piśmie św. przykładu zapytywania zmarłych o przyszłość był król Saul]. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój” (Pwt 18, 9 – 14).

BOJAŹŃ BOŻA

Zarówno Katechizm jak i Biblia przestrzegają więc przed grzechami wróżbiarstwa, klasyfikując je jednocześnie w katalogach wykroczeń przeciwko pierwszemu Przykazaniu. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z tego, że u podłoża każdorazowej decyzji sięgnięcia po poradę przepowiadacza przyszłości (mimo, że jest to grzech niosący za sobą poważne uwikłania demoniczne) znajdują się ludzkie lęki. Pokusy, by radzić sobie z lękami poprzez korzystanie z usług wróżbitów czy jasnowidzów mogą nasilać się zwłaszcza u osób, których przeszłość była traumatyczna, a myśl o przyszłości niesie ze sobą poczucie niepewności czy zagrożenia. Zamiast ulegania im, warto historię swojego życia przepracować terapeutycznie (uwolnienie z lęków jest możliwe). A zamiast sięgania po grzeszne, bezsensowne ucieczki od problemów, trzeba zmierzyć się z nimi, trzymając za rękę Jezusa. W tym kontekście aktualne są słowa, jakie wypowiedział w jednej ze swoich katechez abp Grzegorz Ryś: „Dajesz Bogu prawo, by ci kształtował przyszłość? Składasz swoją przyszłość w ręce Opatrzności? Tu jest miejsce na bojaźń – nie znam przyszłości, więc się lękam, ale ufam przy tym Bogu!”

Joanna Kalisty

cdn.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here