Nowy rok szkolny zbliża się wielkimi krokami. Przed Tobą kolejne dziewięć miesięcy sprawdzianów, prac domowych i wczesnego wstawania z łóżka. Niezależnie od tego, czy czeka Cię powrót do znajomych sal lekcyjnych i widoku przyjaznych twarzy kolegów i koleżanek poznanych w poprzednich latach nauki, czy rozpoczynasz właśnie kolejny etap edukacji w nowym miejscu, w Twojej głowie może pojawić się pytanie – Co zrobić, żeby wykorzystać nadchodzący rok szkolny w pełni?
“Tylko martwe ryby płyną z prądem”
Żyjemy w czasach, w których coraz więcej młodych ludzi odchodzi od Boga lub przekłada przyjemności codziennego życia ponad relację z Nim. Uczęszczanie na lekcje religii czy noszenie medalika na szyi nierzadko spotyka się ze zdziwieniem, a nawet drwiną ze strony rówieśników. W okresie dojrzewania człowiek zaczyna dopiero kształtować swoją osobowość i zostaje wystawiony na pokusy, które mogą wyrządzić nieodwracalną krzywdę rozwijającej się psychice. Nie pozwól, żeby nacisk środowiska zniszczył wartości, które wyznajesz. Przypomnij sobie postawę młodzieńców z księgi Daniela. Wzięci w niewolę pozostawali wierni Bogu, w którego wierzyli. Odmówili pokłonu złotemu posągowi, za co zostali skazani na spalenie w piecu, a nawet w obliczu zagłady nie poddali się presji i chwalili Boga pośród śmiercionośnych płomieni. Ich niezłomność została zauważona i z pieca wyszli bez szwanku – Niebieski Ojciec wynagradza tych, którzy pozostają mu wierni. Czy naprawdę chcesz narazić perspektywę życia wiecznego dla chwili zabawy?
Bądź misjonarzem swojego otoczenia.
Na pewno słyszałeś nieraz historie misjonarzy, którzy wyjechali do dalekich krajów głosić Dobrą Nowinę o Jezusie ludziom, którzy w swoim życiu jeszcze nigdy Go nie spotkali, ale czy wiesz, że możesz zostać jednym z nich, nie opuszczając swojego miejsca zamieszkania? Ludzie, których spotykasz na swojej drodze, nie pojawiają się na niej przypadkowo. Pan Bóg posyła Cię tam, gdzie jesteś najbardziej potrzebny. Rozejrzyj się pośród kolegów i koleżanek z klasy. Wielu z nich od dawna nie uczestniczyło we Mszy świętej, niektórzy nigdy nie usłyszeli w domu o Bogu i jego nieskończonej dobroci i miłości. Może to Ty zostałeś wybrany, aby pokazać im drogę do prawdziwego szczęścia? Nie bój się nieść Boga innym. “Idźcie na cały świat, głoście Ewangelię całemu stworzeniu” (Mk 16,15). Dzięki temu, możesz zyskać nie tylko brata lub siostrę w wierze, ale też nowych przyjaciół!
Świat Cię potrzebuje
Egoizm jest chorobą XXI wieku. Coraz częściej patrzymy w lustro zamiast w oczy drugiego człowieka. Stajemy się nieczuli na cudzą krzywdę. Boimy się stanąć w czyjejś obronie, żeby sami nie zostać ofiarami. Jezus uczy nas troski o bliźniego, którą za jego przykładem powinniśmy kontynuować. “Coście uczynili dla jednego z tych najmniejszych moich braci, uczyniliście dla Mnie”, mówi do nas w Ewangelii według świętego Mateusza (25,40). Większość placówek oświatowych zachęca uczniów do podejmowania wolontariatu- to świetna okazja, aby przyczynić się do zmiany świata na lepsze! Tak wiele osób, zwierząt, a nawet nasze środowisko potrzebuje pomocy, każdy więc z łatwością znajdzie miejsce, w którym będzie najbardziej przydatny. Może będzie to wyprowadzanie psów w lokalnym schronisku, a może organizacja zabaw dla dzieci z pobliskiego Domu Dziecka? Szybko zauważysz, jak pomoc innym wpływa na Twoje życie i sprawia, że zauważasz to, na co wcześniej nie zwróciłbyś uwagi. Otwórz oczy i serce na świat!
Sztuka równowagi
Kartkówki, sprawdziany, projekty, prace domowe, zajęcia dodatkowe…Ciężko jest nadążyć za natłokiem nauki, jaki narzuca na nas system edukacji, a pogodzenie tego z życiem towarzyskim i czasem na rozwijanie relacji z Bogiem wydaje się być niemożliwe. A przecież każdy z tych elementów jest niezbędny w prawidłowym funkcjonowaniu! W poradzeniu sobie z tym problemem przydatne może być stworzenie listy priorytetów i wprowadzenie równowagi między poszczególne sfery życia: Boga, rodzinę, przyjaciół, szkołę, czas na odpoczynek… W taki sposób zaniedbanie którejś ze stref będzie mniej prawdopodobne. Spróbuj ułożyć plan dnia, w którym zawrzesz czas na naukę, pomoc w obowiązkach domowych, czas na spokojną modlitwę i rozważanie Słowa Bożego, ale także na odpoczynek, spotkanie z przyjaciółmi czy grę na komputerze. Postaraj się trzymać wyznaczonych przez siebie godzin, a zauważysz, że znalezienie na wszystko czasu nie musi być problemem!
Zadbaj o bezpieczeństwo…
…swoje oraz swoich rówieśników. W obliczu pandemii, która obiegła cały świat, nie sposób nie wspomnieć o tym, jak ochronić siebie i swoich bliskich przed chorobą poprzez proste, codzienne czynności. Zaczynamy wychodzić z zamknięcia, ale nie oznacza to, że powinniśmy stracić czujność – nasz przeciwnik nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Sytuacja, w której się znajdujemy, nie jest prosta. Tak bardzo chcemy zdjąć już niewygodne maseczki, dać skórze dłoni odpocząć od nieustannej dezynfekcji, spotkać się z dużą grupą przyjaciół. Jesteśmy zmęczeni i cierpimy z samotności. W liście do Rzymian odnaleźć możemy słowa otuchy, które kieruje do nas święty Paweł: “Chlubimy się też pośród udręk, wiedząc, że udręka staje się powodem wytrwałości. Wytrwałość daje początek stałości, a stałość nadziei” (Rz 5,3-4). Bądź wytrwały, walcz aż do końca. Już niedługo czeka Cię kontakt z dziesiątkami uczniów i nauczycieli, zadbaj więc o to, żeby był on bezpieczny.
Na zakończenie:
Bycie młodym katolikiem nie jest proste. Na Twojej drodze czeka wiele przeciwności, przeszkód i błędnych dróg. Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo – z pewnością nie raz upadniesz, zagubisz się i zwątpisz. Pamiętaj jednak, że nie jesteś sam, a każdy upadek, z którego się podniesiesz, uczyni Cię silniejszym. Święty Jan Paweł II powiedział, że to właśnie Ty jesteś przyszłością narodu – to właśnie od Ciebie zależy, jaka ona będzie. Sam zdecydujesz, jak wykorzystasz nadchodzący rok szkolny. Jedyne co nam pozostało, to życzyć Ci powodzenia!
Maria Świdzińska
