Strona główna III. Formacja UMYSŁU STREFA MINISTRANTA Ministrant – Ninja w prezbiterium.

Ministrant – Ninja w prezbiterium.

671
0
SONY DSC

Podobnie jak w procesie komunikacji, wyróżniamy dwa rodzaje przekazywania informacji: werbalny i niewerbalny, również w liturgii, komunikujemy myśli za pomocą słów, postaw i gestów. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (OWMR) zwraca uwagę na to, iż „jednakowa postawa ciała, którą powinni zachować wszyscy uczestnicy liturgii, jest znakiem wspólnoty i jedności zgromadzenia, wyraża bowiem, a zarazem wywiera wpływ na myśli i uczucia uczestników”. W czasie liturgii postawa naszego ciała wyraża nasz stosunek do spraw Bożych, a także odczucia i przeżycia względem samego Boga. Tematyka ta jest bardzo ważna w posłudze ministranta, gdyż jest on niejako „na świeczniku”, posługując w czasie Mszy świętej. Służba liturgiczna, dobrze wykonując różne czynności, sprawia, że pozostali uczestnicy liturgii jeszcze bardziej przybliżają się do Pana Boga. Trzy główne postawy liturgiczne, które przyjmujemy w czasie Mszy świętej to: postawa stojąca, siedząca i klęcząca.

Ninja w prezbiterium

Ninja to dawny wojownik japoński, który specjalizował się w tajnych działaniach. Wykonując swoją misję, musiał poruszać się całkowicie niepostrzeżenie, by skutecznie wypełnić swoje zadanie. Bez względu na to, jaką postawę przyjmuje ministrant w czasie Mszy świętej, musi zachowywać się jak ninja. To znaczy, że ma być niezauważalny, skupiony i skuteczny. Miejsce i czynności, które wykonuje ministrant, wymagają od niego bycia niezauważalnym, a przynajmniej nie rozpraszającym pozostałych uczestników modlitwy. Ministrant powinien być również skupiony na tym, co robi, z dwóch powodów: po pierwsze, by samemu przybliżać się do Pana Boga, a po drugie, by czynności które, będą wykonywane przez niego, były wykonane we właściwym czasie. Ostatnią cechą ninja jest skuteczność, która w posłudze ministranta wyraża się przez dokładne wykonanie swojego zadania. Przemieszczając się po prezbiterium, musimy zwracać szczególną uwagę, by robić to bez pośpiechu, nerwowości czy zniechęcenia. Sztandarową zasadą jest to, by nie chodzić bez potrzeby, a kategorycznie jest to zakazane w momentach, które wymagają największego skupienia. Gdy kilku ministrantów idzie razem, muszą uważać, by zawsze szli równym krokiem, rozpoczynając krok prawą nogą; nie chodzimy tyłem, chyba, że wykonujemy tylko jeden krok. Przy obracaniu się w parze, zwracamy uwagę na to, by obrót był zrobiony do środka.

Postawa stojąca

Ma ona podwójne znaczenie: po pierwsze, wyraża człowieka wolnego, a po drugie, gotowego do działania. Dawniej niewolnikowi nie można było stać przed swoim panem wyprostowanym, musiał mieć głowę skuloną. Chrześcijanin za sprawą chrztu świętego został wyzwolony z grzechu, dlatego jest osobą wolną i przed Bogiem może stać wyprostowany. Jest również dzieckiem Bożym, dlatego z dumą powinien mieć podniesioną głowę. Postawa stojąca wskazuje również gotowość do działania. Jak żołnierz stojąc przed swoim dowódcą, gotowy w każdej chwili na jego rozkaz, również ministrant i każdy wierny, stojąc w czasie Mszy świętej
pokazuje, że jest gotowy słuchać Boga i iść za Nim. Ministrant stojąc, ma ciało wyprostowane, stopy złączone razem oraz ręce złożone na wysokości klatki piersiowej. Oczy ministranta powinny być zwrócone na ołtarz lub przed siebie. Niewskazane jest także rozglądanie się po kościele, szukając czegoś zabawnego lub ciekawego.

Kiedy zachowujemy postawę stojącą?

  • od początku Mszy świętej, aż do kolekty włącznie;
  • od  śpiewu „Alleluja” przed Ewangelią, aż do zakończenia Ewangelii;
  • podczas wyznania wiary i modlitwy powszechnej;
  • od wezwania kapłana „Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę…”, aż do „Baranku Boży” włącznie, z wyjątkiem momentów, w których klęczymy;
  • podczas Modlitwy po Komunii oraz obrzędów zakończenia.

 

Postawa siedząca

Ta postawa pojawiła się w Kościele dopiero pod koniec średniowiecza. Przez całe wieki w kościołach nie było ławek. Tak jest do tej pory w Kościele prawosławnym. Miejsca siedzące przewidziane były tylko dla duchowieństwa, gdyż w starożytności postawa ta przysługiwała nauczycielom i sędziom. Siedzenie wyraża także postawę słuchającego ucznia, jest znakiem skupienia, przyjmowania i rozważania Słowa Bożego. Ministrant siedząc, powinien być wyprostowany, niezgarbiony, nogi powinny być ustawione razem a ręce oparte na kolanach.

W Instrukcji Stolicy Apostolskiej z 1964 r. czytamy: „Wiernym należy wyznaczyć miejsca ze specjalną troską, aby oni i wzrokowo i duchowo mogli należycie brać udział w świętych czynnościach. Wypada, aby według zwyczaju postawić do ich użytku ławki lub krzesła”.

W którym momencie siedzimy w czasie liturgii Mszy świętej?

  • podczas czytań, psalmu responsoryjnego, kazania (homilii) oraz ciszy po kazaniu;
  • podczas przygotowania darów ofiarnych (z wyjątkiem tych ministrantów, którzy posługują);
  • podczas rozdawania Komunii świętej (z wyjątkiem tych, którzy podają patenę) i chwili ciszy po Komunii świętej;
  • w czasie ogłoszeń parafialnych.

 

Postawa klęcząca

Wyraża ona uniżenie i adorację Pana Boga. Postawa klęcząca nabrała również znaczenia pokutnego i błagalnego. Stała się znakiem człowieka skruszonego poczuciem winy oraz znakiem prośby człowieka szukającego opieki i pomocy. Gdy klęczymy, tułów mamy wyprostowany, nogi złączone i zgięte w pół, ręce złożone w taki sam sposób jak przy postawie stojącej. W czasie liturgii nie wolno nigdy siadać na piętach.

Kiedy w czasie Mszy św. zachowujemy postawę klęczącą?

  • w czasie epiklezy i konsekracji (przeistoczenia);
  • na słowa „Oto Baranek Boży… -Panie nie jestem godzien…”;
  • w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu;
  • postawa klęcząca jest także, jednym ze sposobów przyjmowania Komunii świętej.

Drodzy ministranci i lektorzy!

Niech każda postawa, którą przyjmujecie w czasie liturgii, będzie wyrazem czci
i miłości do Pana Boga. Niech także wszystko, co robicie, pomaga ludziom w skupieniu. Bądźcie w swojej posłudze jak Ninja: niezauważalni, skupieni i skuteczni; by w ten sposób być także wzorem dla pozostałych wiernych.

Króluj nam Chryste!

ks. Piotr Bączyński

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here