Strona główna II. Formacja SUMIENIA BYĆ DAREM Nie zmarnuj tego czasu!

Nie zmarnuj tego czasu!

952
0

Ciągle szukamy na wszystko usprawiedliwienia. Brakuje czasu na rodzinę, nawet tę najbliższą, a co dopiero na sąsiadów czy znajomych. Zamiast wspólnego spaceru, wycieczki do lasu czy dobrej książki, należy wyspać się, odpocząć, bo jutro znów trzeba iść do pracy i nie będzie chwili na odpoczynek. Czas dla Pana Boga? Nie ma kiedy się modlić, bo człowiek po spełnieniu wszystkich swoich obowiązków zwyczajnie zasypia i „pada na twarz”. Niedziela jest po to, żeby się wyspać i nabrać sił, a w tygodniu są zakupy, pomoc dzieciom, bo muszą przygotować się do szkoły, seriale i trening w siłowni.

Kiedy piszę ten tekst nasz kraj, podobnie jak cała Europa i świat, znajduje się w obliczu epidemii. Rządy poszczególnych krajów decydują się na wiele kroków w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się śmiercionośnego zagrożenia. Nikt nie jest w stanie stwierdzić, jak się uchronić, poza jednym rozwiązaniem, jakim jest pozostanie w domu. I tu zauważam pewien problem – ludziom ciężko jest spędzić czas we własnym domu, bowiem nie wiedzą, co zrobić z wolnym czasem.

Wydawać by się mogło, że człowiek panuje nad światem. Ma na wszystko wpływ. Jest wolny i może robić, co mu się podoba. Nie żyje w czasie wojny, więc nic nie może mu zagrozić i nagle przychodzi czas, kiedy jego bezmyślność, brak odpowiedzialności a może nawet zwykła niewiedza, nieuwaga może zagrozić jego życiu. Szybko nie będzie takiego okresu, w którym nauczyciele będą zdalnie uczyć uczniów. Kiedy będą zamykane zakłady pracy, a nawet księża będą zachęcać wiernych, aby nie opuszczali domów. Kiedy Episkopat udzieli dyspensy od niedzielnej Mszy świętej, na którą do kościoła wpuszczać się będzie tylko ograniczoną ilość osób. Bez zbytniej przesady można stwierdzić, że dzieje się coś wyjątkowego, coś czego obecne pokolenia jeszcze nie doświadczyły.

W tych wszystkich okolicznościach zaczynamy poruszać się jak we mgle. Błądzimy, jesteśmy pełni obaw i strachu. Większość reakcji jest zrozumiała – nie przywykliśmy do narzucanych nam ograniczeń codzienności, a o epidemii wiemy co najwyżej z lekcji historii lub z literatury. Smutne jest jednak to, że nie potrafimy spędzić czasu z rodziną. Dłuższa obecność w domu powoduje zadawane pół żartem, pół serio pytania jak długo wytrzymamy, może razem się nie pozabijamy, podczas, gdy pracując, ciągle powtarzamy, że gdyby nie szkoła, praca i inne obowiązki to wtedy można by się w to rodzinne ciepło bardziej zaangażować. Podobnie rzecz się ma, kiedy możemy naszą wiarę praktykować w domowym cieple. Zaczynamy dyskutować i zadawać dziwne pytania – czy podczas Mszy świętej transmitowanej w telewizji czy radio klękać przed odbiornikiem, albo czy to dobrze czynić znak krzyża przy komputerze. Przecież tu nie chodzi o klękanie przed telewizorem czy komputerem. W tym czasie łączymy się duchowo i uczestniczymy we Mszy świętej, więc nasze przyklęknięcie czy znak krzyża to takie same gesty jak te w kościele.

Być może to jedyny w naszym życiu Wielki Post, kiedy Kościół będzie zachęcał, aby spędzić go w domu. Teraz już głupio jest powiedzieć, że nie było czasu, aby pomodlić się, odprawić Drogę Krzyżową czy wziąć udział we Mszy świętej. Możesz zrobić to w swoim najbardziej wygodnym fotelu lub ulubionej kanapie. Nie zmarnuj tego czasu, który może okazać się kluczowy dla całego Twojego życia.

Marcin Sparzak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here