Z mistrzem dzieł sakralnych, Mariuszem Drapikowskim rozmawiamy o idei 12 Gwiazd w Koronie Maryi oraz działach związanych z adoracją i modlitwą o pokój. Artysta pochodzi z Gdańska, jest znanym i cenionym złotnikiem i bursztynnikiem. Nazywany jest krawcem Matki Bożej. Współtworzył największy na świecie bursztynowy ołtarz w Kościele św. Brygidy w Gdańsku.
*Jest Pan określany mianem „krawca Matki Bożej”. Skąd taki przydomek?
Na początku to określenie trochę mnie krępowało, ale z czasem zacząłem je inaczej rozumieć i jestem z niego dumny. Związane jest to na pewno z charakterem dzieł, które wyszły z naszej pracowni. Stworzyliśmy już kilka sukienek do różnych ikon i obrazów Matki Bożej. Tworząc projekt sukienki, czy korony dla konkretnego wizerunku Matki Bożej, zaczynam od kontemplacji, przebywam dużo przed wizerunkiem. Ze swoim pomysłem, muszę też odnieść się do samego obrazu, do miejsca, w którym ikona jest wystawiana i okoliczności, z jakimi związana jest fundacja sukienki. Ale przede wszystkim odwołuję się do Ewangelii, do nauczania św. Jana Pawła II. Kiedy modlimy się przed konkretną ikoną Matki Bożej to nie kontemplujemy szat. One mają tylko ubogacić ikonę. Są wyrazem naszego zawierzenia, naszej relacji z Matką Bożą. To wszystko, co zewnętrzne ma wspomagać człowieka w modlitwie. Pierwszą szatą, jaka powstała w naszej pracowni, była sukienka z białego bursztynu dla wizerunku Matki Bożej Opiekunki Ludzi Pracy, znajdującego się w kościele św. Brygidy w Gdańsku. Każda z szat Matki Bożej, która wyszła z naszej pracowni jest szatą kontemplacji, modlitwy i zawierzenia.
*Od 2008 r. realizujecie niesamowite przedsięwzięcie – „12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju”. Jak zrodziła się ta idea?
Idea „12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju” polega na utworzeniu w świecie dwunastu Ośrodków Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji pokoju. Te ośrodki adoracji powstają w miejscach szczególnie doświadczonych dramatycznymi skutkami konfliktów zbrojnych, brakiem porozumienia pomiędzy narodami i religiami. W tych częściach świata, gdzie ludzie pragnąc pokoju i pojednania poszukują jego prawdziwego źródła. Materialnym znakiem tej duchowej inicjatywy są ołtarze adoracyjne z monstrancją nawiązującą kształtem do wizerunku Matki Bożej. Nad całością czuwa Stowarzyszenie Communita Regina della Pace (Stowarzyszenie Królowej Pokoju). Misją stowarzyszenia jest apostolstwo modlitewnej adoracji Eucharystycznego Chrystusa oraz wspieranie wszelkich inicjatyw podejmowanych na rzecz budowania pokoju i pojednania między ludźmi. Inspiracją do podjęcia tej misji była postawa św. Jana Pawła II – orędownika pokoju oraz apel Benedykta XVI z 2007 r., w którym zachęcał każdego chrześcijanina do budowania pokoju. W każdy projekt ołtarza wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu wpisana jest integralnie postać Maryi. W odniesieniu do apokaliptycznego obrazu przedstawionego przez św. Jana ukazującego Matkę Najświętszą jako „Królową w koronie z Gwiazd Dwunastu”. Naszym celem jest utworzenie możliwie na wszystkich kontynentach ośrodków wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu. Chodzi m.in. o to, aby nieustająca modlitwa, płynąca z dwunastu miejsc, otaczała całą Ziemię.
*Gdzie trafił pierwszy ołtarz, czyli w jakim miejscu utworzone zostało pierwsze Centrum Modlitwy?
Pierwsze Centrum Modlitwy o Pokój w dziele „12 Gwiazd…”, powstało w kaplicy przy IV stacji Drogi Krzyżowej w Jerozolimie. Instalacja ołtarza w Jerozolimie nastąpiła 25 marca 2009 r., natomiast 3 marca 2016 r. ołtarz adoracyjny został zainstalowany w Grocie Mlecznej, sanktuarium maryjnym w Betlejem. Druga Gwiazda swoje miejsce znalazła w Azji Centralnej, na północy Kazachstanu, w sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Oziornoje, gdzie 2 lipca 2014 r. rozpoczęto adorację Pana Jezusa w ołtarzu „Gwiazda Kazachstanu”. Trzecim Centrum Modlitwy o Pokój, a pierwszym na kontynencie afrykańskim stała się Bazylika Matki Bożej Pokoju w Yamoussoukro na Wybrzeżu Kości Słoniowej. W maju, na zakończenie krajowej pielgrzymki z okazji jubileuszowego Roku Miłosierdzia, w bazylice Notre-Dame de la Paix w Yamoussoukro odsłonięty został ołtarz adoracji – „Donum Caritas et Pax” (Dar Miłości i Pokoju). Głównym tematem ołtarza jest Całun Turyński. Ci, którzy będą kontemplować całun zanurzony w krysztale, zostaną przeniesieni w klimat męki Pana Jezusa prowadzącej ku światłu Zmartwychwstania. Na Chrystusa wskazuje pochylona z miłością, pełna adoracji Maryja – Matka Boża i Matka Kościoła. Z tych 12 Gwiazd dotychczas powstało osiem. Oprócz wymienionych miejsc, Światowe Centrum Modlitwy o Pokój powstało również w Medjugorie, Namyang (Korea Południowa), Kibeho (Rwanda), Dagupan na Filipinach oraz w Niepokalanowie.
*W jaki sposób wybierane są miejsca na Światowe Centra Modlitwy o Pokój?
To jest można powiedzieć sprawa Boża, Jego prowadzenie. Nie jest to tak, że nam podoba się jakieś miejsce, to tam będziemy tworzyć centrum. Do tych wszystkich miejsc, mieliśmy wyraźne odczucia, że byliśmy podprowadzeni łaską Bożą. Jak to działa? Na przykład, dziesięć lat temu przekazywaliśmy monstrancję do kaplicy adoracji w Medjugorie. Na uroczystości 30-lecia objawień Matki Bożej przyjechali pielgrzymi z całego świata. Po uroczystościach rozmawialiśmy z o. Danko Perutina OFM, który powiedział do nas, że jak pragnieniem naszym jest budowanie takich centrów modlitwy o pokój, to musimy zbudować je w Korei Południowej, bo przyjeżdżają tutaj pielgrzymi z całego świata. Opowiedział , jak wzruszyli go pielgrzymi z Korei Południowej, gdy wchodzili na kolanach, na górę Kriżevac, modląc się Drogą Krzyżową i tak też, na kolanach schodzili. Szlak jest bardzo kamienisty, mieli nogi pokrwawione, poranione, ale znosili to w intencji pokoju dla narodu koreańskiego. Zapewniał nas, że musimy zrobić takie Centrum w Korei. Patrzyłem na o. Danko zdziwiony. Pomyślałem sobie, że nie ma szans, bo nawet nie wiem z kim i jak się porozumieć w tej sprawie. Zapewniłem, że jeżeli takie będzie Boże prowadzenie, to podejmiemy to dzieło. Zupełnie nie wiedzieliśmy jak podjąć ten temat i w jakim kierunku pójść. W międzyczasie powstawał ołtarz do Kazachstanu, do Ozjornoje, który miał peregrynować po Polsce. W ostatnim miejscu, w Polsce, na uroczystościach św. Wojciecha w Gnieźnie, objaśniałem uczestnikom znaczenie ikonografii tego ołtarza. Po zakończeniu mojego wystąpienia podszedł do mnie młody człowiek i mówi: „Panie Mariuszu, mieszkam w Korei Południowej, ożeniłem się z Koreanką, mamy dwoje dzieci. Czy nie zechciałby pan zbudować takiego ołtarza, miejsca adoracji do Korei Południowej? Spróbuję tam jakoś zainicjować te działania” – mówił mężczyzna. Wymieniliśmy się kontaktami. Dopiero po kilku miesiącach otrzymałem od niego telefon. Wyjaśniał, że do jego parafii przybył misjonarz, który prowadził rekolekcje. Opowiadał o Medjugorie i o pięknej monstrancji, która go zachwyciła. Wie, że została przekazana przez Polaków, ale sam nie umiał dotrzeć do informacji jak mógłby nawiązać kontakt z tymi artystami. A skoro jestem Polakiem w tej parafii, to zwrócił się do mnie o pomoc w nawiązaniu kontaktu. Nasze wszystkie rozmowy doprowadziły do tego, że zostałem zaproszony do Korei Południowej, aby tam powstało Centrum Modlitwy o Pokój. Jak można zobaczyć, to nie my wybieramy miejsca. To jest wyraźne prowadzenie.
*W naszej diecezji, na Wigrach jest kaplica św. Jana Pawła II, w której adoracja Najświętszego Sakramentu odbywa się z użyciem wyjątkowej monstrancji. Kaplica ta została włączona do duchowego dzieła „Gwiazdy na Płaszczu Maryi Królowej Pokoju”. Czy to jest odrębne dzieło?
Można powiedzieć, że to rozszerzone dzieło, ponieważ liczba 12, jest zamknięta, a widząc jakie jest ogromne pragnienie współuczestniczenia w tym dziele, powstała inicjatywa „Gwiazd na Płaszczu Matki Bożej”. Ten orędowniczy Płaszcz Matki Bożej otoczy Polskę, Europę i świat. W ostatnich latach, w Polsce powstało już około 60 takich kaplic adoracji, miejsc wystawienia Najświętszego sakramentu i powstają kolejne. 26 czerwca będzie otwarta taka kaplica wieczystej adoracji w Gietrzwałdzie. I to miejsce stanie się Gwiazdą na płaszczu Matki Bożej. Kaplica Adoracji na Wigrach również została wpisana w ten program Gwiazd na Płaszczu Matki Bożej. W diecezji ełckiej przygotowywany jest również taki projekt do Sejn. To jest program, który się rozwija i daj Boże takich miejsc modlitwy o pokój jak najwięcej. My rozumiemy pokój szerzej. Pokój międzynarodowy jest konsekwencję tego pokoju, który dostajemy od Chrystusa. „pokój mój zastawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat…” To jest pokój, który przyjmujemy do serca, z którym idziemy do naszych rodzin, do społeczności w której żyjemy
*Dzieła z Waszej pracowni naznaczone są maryjnością – skąd to przylgnięcie do Matki Bożej?
Mogę powiedzieć, że od zawsze byłem związany z Bogiem, Matką Najświętszą. Pochodzę z rodziny chrześcijańskiej. Czasami nawet z taką delikatną zazdrością spoglądałem na osoby, które mówiły, że się nawróciły. Żyję na co dzień blisko z Panem Bogiem. Matka Boża również była i jest dla mnie tą szczególną, niezwykłą orędowniczką. Poprzez dzieła, które tworzymy pogłębiam swoją relację z Matką Bożą. Staram się wniknąć w tajemnicę jej pełni macierzyństwa, gdzie jest Matką Bożą i naszą Matką. Za każdym razem spotykam się z jakimś nowym wymiarem Jej duchowości. Niepokalana, znaczy piękna. Bóg jest piękny, więc przez piękno dociera do nas. Kościół potrzebuje piękna. Piękno prowadzi do Boga. Prace, które realizujemy peregrynują po Polsce, po Europie. Widzimy, że takie rozwiązania artystyczne wzruszają, wspierają, pomagają w modlitwie. My czerpiemy z nauczania św. Jana Pawła II. Dlatego wyrażamy to, co papież głosił: Matka Boża jako pierwsze tabernakulum, Jako monstrancja Jezusa Eucharystycznego. Św. Jan Paweł II pisał, że Matka Boża była pierwszą, która adorowała Jezusa, nosząc Go pod swoim sercem. Matka Boża symbolizuje też pewną pełnię Kościoła. Możemy tutaj odnieść się do tego, że adorujemy Jezusa, ale wraz z całym Kościołem. Dla jednych wzruszające będzie to, że to Matka Boża prowadzi nas do Chrystusa, inni będą dostrzegali, że wraz z całym Kościołem adorujemy Chrystusa. Jak przyjrzymy się monstrancji, wokół Najświętszego Sakramentu jest różaniec, który opisuje całe życie Jezusa, całą Jego obecność na ziemi. I właśnie przez modlitwę różańcową Matka Boża prowadzi nas do Eucharystii, do Jezusa.
*Diecezja Ełcka, 8 czerwca będzie obchodziła 22 rocznicę obecności św. Jana Pawła II na ziemi ełckiej, to było dla nas wyjątkowe spotkanie. Pan również odbył niezapomnianą rozmowę z Ojcem Świętym?
Pamiętne spotkanie miało miejsce podczas audiencji w 2003 r. Kiedy zachorowałem na stwardnienie rozsiane, traciłem wzrok, miałem duże kłopoty z poruszaniem. Wydawało mi się, że wszystko w moim życiu się kończy. Ówczesny przeor Jasnej Góry, o. Marek Lubelski zabrał mnie i moją rodzinę na spotkanie opłatkowe do Jana Pawła II. Papież serdecznie rozmawiał z moimi synami, z nami. Byłem niesamowicie wzruszony. I wtedy, pod wpływem chwili, emocji, w rozmowie z Ojcem Świętym, kiedy papież dopytywał o moją pracę, działania, wyraziłem pragnienie wykonania szaty bursztynowej do ikony Jasnogórskiej. Można powiedzieć, że to pragnienie było trochę irracjonalne, bo ktoś, kto traci wzrok, już prawie nie widzi deklaruje, że pragnie wykonać taką misterną i wymagającą pracę, nie wykazuje się specjalnie rozsądkiem, tylko jakąś emocją. Ale to była łaska uzdrowienia. Kiedy wyrażałem swoje pragnienie, na twarzy Jana Pawła II pojawił się uśmiech. Ojciec Święty pobłogosławił mnie. W ciągu dwóch tygodnia odzyskałem wzrok, ustąpiły trudności z poruszaniem się. Mogłem spełnić słowo, które dałem. Szatę dla Matki Bożej Jasnogórskiej wykonaliśmy z niezwykle rzadkiego białego bursztynu. Do dzisiaj cieszę się każdym dniem i tym, co mogę jeszcze zrobić na chwałę Boga.
Dziękuję za rozmowę
Monika Rogińska