Strona główna I. Formacja SERCA CZAS NA ZMIANY Ciągle zaczynam od nowa…

Ciągle zaczynam od nowa…

593
0

Rozpocząć od nowa, znaczy podjąć wysiłek zbudowania swojego życia, pracy, miłości, wiary na zgliszczach czegoś, co runęło albo, zostawiając fundamenty, zmienić coś w zasadniczy sposób. To próba zmiany kształtu tego, co gdzieś nam się nie udało, co mogło być lepsze, co się być może gdzieś po drodze wypaliło.

Nowe z popiołów mojego wczoraj

Rozpoczynać od nowa to odrzucić popełnione błędy lub w radykalny sposób zmienić własne życie. Jest to możliwe niezależnie od wieku człowieka. Wystarczy mieć wewnętrzną siłę konieczną do znalezienia wewnątrz samego siebie odwagę do podniesienia się po upadku oraz przewrócić stronę miłości w księdze swojego życia. Bardzo często owo rozpoczynanie od nowa to tworzenie w sobie nowego człowieka, który patrząc pozytywnie w przeszłość, uczy się nie powtarzać popełnionych błędów. Rozpoczynać od nowa znaczy powstawać do nowego życia. Wyrastać ku mojemu teraz i jutro, jak mityczny Feniks z popiołów mojego wczoraj.

Na nowo do szczęścia

Człowiek na różnorakich płaszczyznach swojego życia uczy się nieustannego rozpoczynania od nowa. Może dlatego, że każdy pragnie być szczęśliwym. Samo szczęście może mieć różne oblicza, lecz jego poszukiwanie musi posiadać w sobie swoistą determinację i stałość, czego wyrazem jest właśnie rozpoczynanie od nowa drogi ku niemu. Rozpoczynać od nowa to nasza siła i kolejna szansa na szczęśliwe życie. Jest kluczem pomagającym skasować to, co się nam nie podoba w naszej codzienności. Najważniejsze to nie bać się zrobić pierwszego kroku do zmiany, do tego żeby zostawić niechcianą sytuację z przekonaniem, że ta nadchodząca będzie lepsza. Jeżeli człowiek tego nie uczyni, nie zaryzykuje, zawsze jest w tym samym punkcie. Żydowski mistyk i filozof Martin Buber zwrócił uwagę, jak ważne są owe próby powstawania i rozpoczynania czegoś na nowo: „Wielką winą człowieka nie są jego upadki. Wielką winą człowieka jest fakt, że zawsze może rozpoczynać coś od nowa, i tego nie robi”.

Nowe może być lepsze…

Emmanuel Lévinas, wierny swojej filozofii dialogu, słusznie wpisuje proces rozpoczynania od nowa w sferę czasu. Jesteśmy wpisani w czas, więc w człowieku jest nadzieja, że teraźniejszość może być naprawiona, odkupiona i zbawiona. Możemy ją rozpoczynać jako : „inni”. Trzeba wiedzieć, że każda zmiana dokonuje się małymi krokami. Stąd niezbędna staje się dobra, silna motywacja. Może więc nie chodzi tylko o zmianę sytuacji, lecz o zmianę nas samych, naszego patrzenia i przeżywania otaczającej czy spotykanej rzeczywistości? Każda zmiana to trud. Również związany z niepewnością, przewidywanymi trudnościami, czy wątpliwościami.

Tylko, jak rozpocząć tę nową drogę? Na półkach księgarń pojawia się coraz więcej różnych podręczników, zbiorów mądrych instrukcji i rad, jak to uczynić? I choć mogą być pomocne, czasami swoimi zawiłymi wskazówkami jedynie komplikują zagadnienie. Pomocnym może okazać się odwołanie do Słowa Życia, czyli tego, które naucza, wspiera i sprawia życie.

Moc miłości

Dla chrześcijan sprawcą i źródłem przemiany jest Chrystus: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto <wszystko> stało się nowe” (2 Kor 5,17) Nie tylko daje moc swojego Ducha oraz impuls do tego procesu, lecz towarzyszy jemu, a nawet… bierze go na swoje ramiona. Staje się jeszcze bliższy dla tych, którzy potrzebują Jego miłosnej obecności. Niektórzy jej nie umieją dostrzec oczyma zalepionymi cierpieniem, co nie znaczy, że Go nie ma przy nas. To wcielona, osobowa Obecność, która przyjęła imię Emmanuel, Bóg z nami. W tej właśnie obecności może dokonać się przemiana człowieka, która nadaje wszystkiemu innego kształtu. Jezus jest bowiem wcieloną Miłością Boga, a czyż nie miłość sprawia, że wszystko staje się nowe?

Rozpoczynanie od nowa można więc nazwać procesem, który teologia definiuje jako „nawrócenie”. Grecki termin metanoia oznacza bowiem nie tylko znacznie zawężone pojęcie odcięcia się od grzechu, lecz jest to dosłownie zmiana myślenia, intelektualna przemiana, która bardziej odnosi się do umysłu niż do serca człowieka.

Jezusowe wezwanie do nawrócenia to nie tylko wezwanie do odejścia od sytuacji, która unieszczęśliwia człowieka, lecz też zachęta do rozpoczęcia nowego życia, przemiany. Kiedy? Nie od następnego dnia, miesiąca, roku. Od zaraz! Bo to właśnie jest najwłaściwszy czas, Boży kairos, w którym On na ciebie czeka i cię poprowadzi ku pełni szczęścia.

x. Tomasz J. Chlebowski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here