Strona główna ZGŁĘBIAJĄC LITURGIĘ Gesty i postawy liturgiczne

Gesty i postawy liturgiczne

1266
0

Uczestnik liturgii eucharystycznej rozmawia ze swoim Ojcem w niebie także za pomocą rozmaitych gestów oraz przyjmując różne postawy liturgiczne.

Mówiąc najogólniej o gestach liturgicznych, mamy na uwadze znaki i symbole związane z ludzkim ciałem, przy pomocy których wy­rażamy pewne duchowe rzeczywistości. Gesty w liturgii rzadko występują w oderwaniu od in­nych znaków lub symboli. Albo są związane ze słowem, podkreślając i uwydatniając jego treść, albo łączą się z pewnymi znakami-przedmiotami, jak np. szaty liturgiczne. Gesty i postawy liturgiczne dopiero wtedy będą w pełni zrozumiałe, gdy spojrzymy na nie jako na środki nawiązania kontaktów międzyludzkich, jako na element zbawczego dialogu między Bogiem a człowiekiem.

Z postaw ciała przyjmowanych w czasie sprawowania liturgii eucharystycznej, wyróżniamy trzy: stanie, klęczenie i siedzenie. Te wszystkie trzy postawy są naturalnymi postawami ciała ludzkiego, a stają się postawami liturgicznymi dopiero wtedy, jeśli przyjmuje się je ze względu na Boga i nadaje się im odpowiednią treść.

Postawa stojąca

Jest postawą liturgiczną, jeżeli stoimy przed Bogiem z następujących racji:

– dla wyrażenia czci i szacunku względem Niego;

– dla wyrażenia swojej gotowości na przyjęcie Jego woli i Jego słów, będących prawem i rozkazem (kto stoi, może natychmiast wypełnić polecenie, jakie otrzymał, natomiast ten, który siedzi, musi najpierw wstać);

– dla wyrażenia radości i dziękczynienia za wyzwolenie z niewoli grzechu i śmierci, za wolność dzieci Bożych i za uczestnictwo w Zmar­twychwstaniu Chrystusa;

– dla wyrażenia czujnego oczekiwania na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa.

W Kościele pierwszych wieków chrześcijanie modlili się na stojąco i to nie tylko w czasie wspólnej modlitwy, ale także indywidualnej i prywatnej. Stojąc, mieli rozłożone ręce, o czym świad­czą freski w katakumbach ukazujące postacie modlących się, tzw. orantes. Obecnie, w czasie liturgii eucharystycznej przyjmujemy pos­tawę stojącą już na samym początku, gdy mają miejsce obrzędy wej­ścia oraz na zakończenie Mszy św. Stojąc, wyrażamy cześć i szacunek dla Chrystusa, który wchodzi do zgromadzenia liturgicznego, aby uobecnić swoją najświętszą Ofiarę, a następnie, na końcu, rozwiązuje to zgromadzenie i posyła uczestniczących w nim do dawania Mu świa­dectwa – dla świadczenia słowem i życiem, że Bóg jest miłością, praw­dą, sprawiedliwością i że jedynie On może zaspokoić wszelki głód, jaki zrodzi się w ludzkim sercu. Postawą stojącą przyjmowaną na rozwiąza­nie zgromadzenia liturgicznego wyrażamy jeszcze swoją nadzieję na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa, które będzie miało miejsce na końcu świata, względnie przy naszej śmierci, czy też już w czasie na­stępnego spotkania się z Nim przy eucharystycznym stole, sprawując pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania. Uczucia czci i szacunku względem Chrystusa – Najwyższego Nauczyciela i Prawodawcy wyra­żamy, stojąc w czasie Ewangelii. Ilekroć zatem ktoś staje przed Bogiem, musi pomyśleć o tym, co Mu chce powiedzieć, przyjmując tę postawę i jakimi uczucia­mi pragnie napełnić swoje serce.

Postawa klęcząca

U Izraelitów i w Nowym Testamencie (Mt 2, 11; Dz 20, 36) łączy się z poczuciem małości i grzeszności człowieka względem Boga. W liturgii przez wiele wieków postawę tę stosowano wyjątkowo, w okresach i dniach pokut­nych (wtedy wzywano wiernych do przyklęknięcia, słowami: „flectamus genua” – klęknijmy), a zasadniczą postawą była postawa stojąca. Od XIII w., pod wpływem zwyczajów dworskich (rycerz klękał przed swym panem w chwili składania przysięgi), przyjmuje się postawa klęcząca jako postawa adoracyjna, zwłaszcza przed Najświętszym Sakramentem. W dzisiejszej liturgii mszalnej klęczymy podczas przeistoczenia i w czasie obrzędów Komunii świętej. Klęcząc w czasie przeistoczenia, należy pamiętać o adoracji Najświętszego Sakramentu i o swojej mało­ści wobec Boga, który przyszedł na ołtarz pod postacią chleba i wina. Trzeba też, właśnie wtedy, na klęczkach, ofiarować Ciało i Krew Jezusa Chrystusa oraz siebie samego Bogu Ojcu. Należy zatem pamiętać, że klękanie jest modlitwą, chociażby ten, który klęczy, nie wypowiedział ani jednego słowa do Boga. Człowiek klęczący staje się o kilkadziesiąt centymetrów niższy i przed ludźmi, i przed Bogiem. Tym samym już mówi w ten sposób o swojej małości. Nigdy nie wolno klękać mechanicznie, pospiesznie i niedbale. Gdy się klęka, należy włożyć w tę postawę całą swoją duszę, całego siebie. Ten znak nigdy nie może być znakiem pustym, bez treści. Wraz z pomniejszeniem się na ze­wnątrz, także i serce powinno powiedzieć: „mój wielki Boże, popatrz, jaki jestem mały i grzeszny”. Postawa klęcząca jest modlitewną postawą dla wszystkich wierzących. Teolog i filozof muszą o Bogu myśleć górnie, ale gdy się już umęczą tym górnolotnym myśleniem, najlepiej zrobią, gdy zwalą się na kolana i pokornie modlić się będą (ks. Pry­mas Stefan Wyszyński).

Postawa siedząca

Jest w liturgii postawą związaną ze słucha­niem i rozważaniem Słowa Bożego (czytania biblijne poza Ewangelią, psalm responsoryjny, homilia, procesja z darami). Siedząc w czasie Mszy św. nie można poddawać się bezczynności, senności czy rozproszeniom. Należy być panem, a nie niewolnikiem swoich myśli i swojej wyobraźni. Jeżeli czytanie było trudne, należy koniecznie skoncentrować się na słowach psalmu responsoryjnego. Tam jest albo główna myśl czytania, albo odpowiednie pouczenie o Bogu, czy o człowieku – dziecku Bożym. I dlatego koniecznie trzeba zapamiętać, choćby nie dosłownie, czy to refren, czy jakiś wiersz z psalmu, a następnie powtarzać go w ciągu całego dnia i czerpać z niego siłę w sytuacjach trudnych. Siedząc, należy słuchać Bożego Słowa i je rozważać. Opisany obraz biblijny trzeba ożywić. Przedstawione w nim postacie powinny oddychać, czuć i być ludźmi z krwi i kości. I samemu trzeba się do nich dołączyć. Cieszyć się z nimi i płakać, prosić i przepraszać, pamiętając przy tym, że chrześcijanin więcej już wie o Zbawicielu, aniżeli czło­wiek Starego Testamentu, czy pierwsi słuchacze Jezusa Chrystusa. Po takim zaangażowaniu się w odpowiednie wydarzenie biblijne, należy zawsze na zakończenie wyciągnąć życiowe wnioski. W ten sposób ży­cie nie będzie wegetacją z dnia na dzień, nie będzie drogą bez celu, wysiłkiem bez sensu, bez radości i nagrody wiecznej, ale świadomym podążaniem za Chrystusem, który jest Drogą, Prawdą i Życiem.

Wierni uczestniczący w Najświętszej Ofierze, oprócz przyjmo­wania liturgicznych postaw, już od dawna stosowali pewne gesty, aby w nich wyrazić swój stosunek do Boga. Spośród nich najbardziej znane i wymowne, to: znak krzyża świętego, skłony aż do upadnięcia na twarz (prostracja), bicie się w piersi, rozkładanie rąk, słowa pozdrowienia „Pan z wami” (lub inne), złożenie rąk, obmycie rąk, całowanie ołtarza i księgi Ewangelii oraz pocałunek pokoju.

ks. M. Maciukiewicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here