Strona główna III. Formacja UMYSŁU CZYTELNICY PISZĄ Przemyślenie

Przemyślenie

1168
0

Poznałam smak niewoli
Z okna patrzyłam na świat
Bez wyroku, bez winy
Czułam brzemię mrocznych krat.

Może to przewidzenie
Sen czy myśl zalękniona
Przecież okno otwieram
A tam brzoza zielona.

Wiosna mnie ominęła
Nie wyszłam, choć miałam klucz
Zgubiłam samą siebie
I nikt nie zawołał – wróć!

Powąchałam powietrze
Jakby ostatnie tchnienie
Jakże mogłam zamknąć się
Wprost na własne życzenie.

I wtedy spadł cichy deszcz
Umowne oczyszczenie
Włożyłam wtedy maskę
Wyszłam po odkupienie.

Lecz wszystko było nie tak
Jak bal maskowy za dnia
Więc smutna do domu szłam
Nikt nie poznał, że to ja.

Blade ślady zostały
I słony smak niewoli
Spoglądam przez okno znów
A cisza ta… aż boli…

Krystyna Kurkowska

04.2020

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here