Strona główna I. Formacja SERCA ŚWIĘTOŚĆ W CODZIENNOŚCI Różaniec „klepany” ratunkiem na trudny czas

Różaniec „klepany” ratunkiem na trudny czas

588
0

„Klepanie” zdrowasiek – to określenie o negatywnym zazwyczaj zabarwieniu odnoszące się do bezmyślnej, mechanicznej modlitwy, posługiwanie się jakąś formułą jak magicznym zaklęciem. Mówi się o tzw. „pompejance”, że jest modlitwą supermocną, która niemalże przymusza Boga do tego, aby wysłuchał błagania modlącego się człowieka. Nowenna pompejańska swoimi „gabarytami” (minimum trzy części różańca dziennie) wymaga dobrego zorganizowania i czasem przychodzi zmęczenie, w którym nie skupiamy się na rozważaniu tajemnic, ale po prostu klepiemy zdrowaśki, aby wykonać program na dany dzień. Jednak śmiem twierdzić, że „klepanie modlitw” może być z pożytkiem dla nas.

Miłość ma kształt obecności

W listopadzie 2020 leżałem w Szpitalu Psychiatrycznym. Nie mogłem się skupić na brewiarzu, nie czułem się na siłach, żeby odprawiać Msze święte, nie stać mnie było na jakąkolwiek pracę duchową. Chodziłem korytarzem od jednego końca oddziału do drugiego, żeby wypełnić czas, którego było w nadmiarze. Ściągnąłem na telefon aplikację, dzięki której można odsłuchać recytowane modlitwy: różaniec, koronkę do Bożego Miłosierdzia i inne. Chodziłem ze słuchawkami w uszach, przez które docierał jakby wprost do mojego serca strumień modlitwy. Mogę śmiało powiedzieć, że to nie ja modliłem się, ale pozwoliłem, by strumień modlitwy innych trwał we mnie. By Duch Święty modlił się we mnie. Niemoc spowodowała ujawnienie się Bożej mocy i mocy wstawiennictwa modlącego się Kościoła. Coraz bardziej dochodziła do mnie świadomość bliskości Boga. Mogę śmiało powiedzieć, że to doświadczenie choroby, która rozłożyła mnie na łopatki, było momentem mojego duchowego wzrostu. Straciło na znaczeniu to, w jaki sposób modliłem się, nie byłem zdolny do modlitwy myślnej. W trakcie „modlitwy bezmyślnej”, czy też klepanej odkryłem, że kontempluję samego Boga. Nie mogłem uchwycić jakiejś błyskotliwej myśli, czegoś czym mógłbym błysnąć na kazaniu lub przy innej okazji. Była Obecność. Miłość ma kształt obecności – według mnie to jest sekret różańca.

Miłość upodabnia nas do osoby, która nas kocha

Częstą przeszkodą w podjęciu codziennej modlitwy jest myśl, że robię to niedostatecznie dobrze, że nie jestem wystarczający – więc rezygnuję. Tymczasem Bóg chce być dla nas Bogiem, który ocala naszą nieporadną modlitwę i przez nią ocala nas samych. Bóg mówi do nas: Kochaj mnie taki jaki jesteś teraz, a ja uczynię cię takim, jakiego chcę cię mieć. To w nas jest obecny krytyk, który utrudnia nam sięgnięcie po szczęście. Wmawia nam, że nie mamy prawa po nie sięgać, że jesteśmy za mali, za słabi, za mało wykształceni, za pyszni, za grzeszni itd. Bóg nie oczekuje aż przyjdziemy do Niego doskonali, ale czyni prawdziwie doskonałymi tych, którzy do Niego przychodzą. Jego doskonałość nie ma w sobie nic z perfekcjonizmu. Boża doskonałość jest miłością, którą On otacza człowieka. Im bardziej pozwalamy Bogu, aby nas kochał, tym stajemy się doskonalsi – tzn. bardziej do Niego podobni. Miłość upodabnia nas do osoby, która kocha.

Modlę się więc jestem

Depresja doprowadza nieraz do tego, że człowiek nie jest w stanie wstać z łóżka, zadbać o siebie. Depresji nie da się „zamodlić.” Spotkałem się z taką opinią, że choruję na depresję, bo za mało się modlę. Taka sugestia może doprowadzić do zamknięcia się na modlitwę i na Boga. W moim trudnym położeniu, gdy niewiele lub nic nie mogę, zdaję się na Boga i to jest moja modlitwa. Leczenie zaburzeń psychicznych jest dla osoby wierzącej nieustannym wyborem Jezusa. To On jest Panem życia i śmierci a nie myśli, które mnie prześladują. Kiedy nie stać mnie na medytację – modlę się obecnością, modlę się gonitwą myśli, modlę się bezsennością, modlę się więc jestem.

Taka modlitwa „klepana” uczy mnie zwykłej obecności. Uczy mnie ofiarowywać po prostu swoją obecność. Nawet nie rozmowę – bo nieraz nawet i ona męczy. Niezwykle cenne jest kiedy ktoś po prostu jest. „Jak paciorki różańca przesuwają się chwile…”

ks. Przemysław Zamojski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here