2 września 1945 r. były oficer Komendy Głównej Armii Krajowej, płk Jan Rzepecki „Ożóg” „Ślusarczyk”, podjął decyzję o utworzeniu nowej organizacji konspiracyjnej pod nazwą Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Była to największa organizacja niepodległościowa działająca na terenie Polski po II wojnie światowej.
Z AK do WiN
Gdy w styczniu 1945 r. gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek” rozwiązał AK, czynił to ze świadomością, że „wyzwalający” Polskę sowieci nie niosą nam wolności. Rozwiązanie podziemnej armii miało ograniczyć represje oraz przemoc na terenach zajmowanych przez Armię Czerwoną. W tym czasie działała już nowa, w założeniu ściśle zakonspirowana, kadrowa organizacja „Nie”. Aresztowanie Okulickiego spowodowało likwidację „Nie” i utworzenie w maju 1945 r. Delegatury Sił Zbrojnych na bazie ludzi i dorobku organizacyjnego dawnej AK. Kierownictwo DSZ szukało rozwiązań, które pozwoliłyby uniknąć zbrojnych walk. Po utworzeniu Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej – w jego składzie znalazł się m.in. były premier Rządu Polskiego na Uchodźstwie Stanisław Mikołajczyk – oraz ujawnieniu części podziemia w lecie 1945 r., Rzepecki zdecydował zlikwidować DSZ. To właśnie w ramach poszukiwań nowej formuły walki z komunistycznym totalitaryzmem powołano Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”.
Ruch oporu bez wojny i dywersji
Twórcy WiN wyraźnie sygnalizowali konieczność odejścia od walki zbrojnej na rzecz walki politycznej oraz ideowo – wychowawczej. Nazwa organizacji zawierała sformułowanie wskazujące, iż jest to „ruch oporu bez wojny i dywersji”. W deklaracji ideowej WiN postulowano wycofanie Armii Czerwonej i NKWD z Polski, zakończenie represji, utworzenie apolitycznego Wojska Polskiego z wszystkich walczących w minionej wojnie formacji, niezależną politykę zagraniczną, demokratyczne wybory, rozwój samorządów, reformę rolną, powszechną edukację, uspołecznienie wielkiej własności. Był to więc program zmierzający do normalizacji sytuacji w kraju przy równoczesnym zachowaniu suwerenności.
Walka zbrojna czy polityczna?
Jednak sama deklaracja nie wystarczyła do realizacji programu WiN. Wymagałoby to otwarcia ze strony komunistów, zbyt zależnych od Stalina, by stać ich było na samodzielną politykę. Obawiano się więc, że oczekiwane wybory zostaną zmanipulowane. Terror komunistycznego aparatu represji zbyt mocno wpisywał się w logikę „rewolucji” i zdobywania władzy przez PPR, aby namiestnicy Kremla nad Wisłą potrafili z niego zrezygnować. Toteż w samych szeregach WiN stawiano sobie pytanie, czy przerwanie zbrojnej aktywności nie ułatwi zanadto komunistom pacyfikacji niepodległościowych nastrojów. W wielu regionach – na Białostocczyźnie, Lubelszczyźnie, w Rzeszowskiem czy we wschodniej części Mazowsza istniały silne oddziały zbrojne WiN. Dywersja i odwet często były wprost wymuszane przez komunistyczne represje. Ogromne znaczenie miały wywiad oraz propaganda, przeciwdziałająca zakłamywaniu rzeczywistości przez komunistów. Zapisywano fakty terroru i wyborczych fałszerstw, które następnie w formie memoriału przedstawiono Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Aresztowania
Przez szeregi WiN przewinęło się ok. 60 tys. osób, w większości byłych żołnierzy AK. Wielu zginęło w walce, zostało zamordowanych w trakcie przesłuchań bądź na mocy sądowych „wyroków”. Na długie lata trafiali do więzień nawet wtedy, gdy ujawniali się na podstawie ogłoszonej przez komunistów amnestii. Aresztowania dotknęły także przywódców. Już w listopadzie 1945 r. w ręce bezpieki wpadł prezes Zarządu Głównego WiN Jan Rzepecki wraz ze współpracownikami. W latach 1945 – 1947 do więzienia trafili kolejni prezesi: Jan Szczurek – Cergowski, Franciszek Niepokólczycki, Wincenty Kwieciński, Łukasz Ciepliński. Rozbijano kolejne cztery Zarządy Główne.
Operacja „Cezary”
W 1948 r. komuniści utworzyli fikcyjny V Zarząd Główny. W ten sposób rozpoczęła się prowokacja zwana operacją „Cezary”, zmierzająca do infiltracji działającego jeszcze podziemia i polskiej emigracji. Operacja miała umożliwić zwalczanie zachodnich służb wywiadowczych, które polscy niepodległościowcy traktowali jako sojusznicze. Zakończyła się w 1952 r. wraz z nieoczekiwanym ogłoszeniem „zysków”, wyniesionych z tej podstępnej „gry”.
„Lalek”
Jednak historia WiN trwała znacznie dłużej. Wprawdzie centralne władze organizacji już od 1947 r. nie istniały, ale w terenie trwały winowskie oddziały i pojedynczy członkowie. Jednym z nich był sierż. Józef Franczak, w konspiracji od 1940 r. Zginął w obławie 21 października 1963 r.
Waldemar Brenda