Strona główna I. Formacja SERCA ZAMYŚLENIA Czy naprawdę wiesz, kim jesteś?

Czy naprawdę wiesz, kim jesteś?

1357
0

Jestem dzieckiem Boga. I tutaj mogłabym zakończyć swoje rozmyślanie, bo wszystko zostało powiedziane. Jednak 25 marca, w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, będziemy obchodzili również Dzień Świętości Życia. Każdego roku muszę pokonywać opory, aby na nowo podjąć się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Dzisiaj dzielę się tym, co wzbudziło we mnie ogromne pragnienie uczestniczenia w tym dziele ratowania Życia. Co definitywnie obudziło we mnie ducha walki, począwszy od lenistwa, przez sumienność do codziennego stawania na tej konkretnej modlitwie w intencji dzieci poczętych, którym zagraża śmierć.

Fundamentalny fakt, to lekcja od Matki Bożej. Matka Najświętsza Życiu powiedziała fiat. Nie dociekała, dlaczego właśnie taki sposób Pan Bóg wybrał na wejście w naszą, ludzką historię. To są dogmaty. Nie ma ani takich słów, ani wyjaśnień, które pomieszczą pojęcie Boga, które dadzą zrozumienie Go. W tym momencie, dziękuję Bogu za łaskę wiary, która pozwala mi się tą prawdą zachwycić, przyjąć ja i nią żyć.

Kolejna kwestia, która mną wyjątkowo wstrząsnęła, to jedyny list św. Matki Teresy z Kalkuty, który skierowała do nas, do Polaków na rok przed swoją śmiercią. To nim chcę się dzisiaj podzielić. Pisała go już z łóżka szpitalnego. W takich sytuacjach nie marnuje się sił, aby mówić o „głupstwach”, ale podejmuje się najważniejsze kwestie. A co ją do tego skłoniło… W 1996 r. w polskim parlamencie toczyła się walka nad zmianą ustawy chroniącej życie nienarodzonych. To był powód jej działania. Pisała: „Jak wiecie, jestem w szpitalu, ale słysząc o zmianach prawa rozważanych w Polsce, czuję, że Bóg chce, abym zwróciła się do Was w imieniu nienarodzonych dzieci. Życie jest najpiękniejszym darem Boga. On stworzył nas do wielkich rzeczy, aby kochać i być kochanym. Bóg daje nam czas na ziemi, abyśmy poznali Jego Miłość, abyśmy doświadczyli Jego Miłości do głębi naszego istnienia. Abyśmy Go kochali, byśmy kochali naszych braci i siostry. Życie jest darem Boga. Darem, którym tylko Bóg może obdarzać. I Bóg w swojej pokorze dał mężczyźnie i kobiecie zdolność współpracy z Nim w przekazywaniu życia. Jakikolwiek był Jego zamiar, nie wolno nam ingerować w ten piękny Boży dar ani go niszczyć. Dlaczego dzisiaj ludzie boją się małego dziecka? Ponieważ chcą mieć łatwiejsze, bardziej komfortowe, wygodniejsze życie? Więcej wolności? Bać się należy jedynie łamania Bożych praw, ponieważ Bóg w swojej nieskończonej i czułej miłości pragnie tylko naszego dobra, naszego szczęścia, naszej miłości.
Moi kochani Polacy! Uczcie swoich młodych kochać Boga. Uczcie ich modlić się. A jeśli będziecie trzymać się razem, będziecie kochać się wzajemnie taką miłością, jaką Bóg kocha każdego z nas. Z całych sił starajmy się utrzymać jedność polskich rodzin. Wnośmy prawdziwy pokój w naszą rodzinę, otoczenie, miasto, kraj, w świat. Zaczynajmy od pełnego miłości pokochania małego dziecka już w łonie matki. Jak już wielokrotnie mówiłam w wielu miejscach, tym, co najbardziej niszczy pokój we współczesnym świecie, jest aborcja, ponieważ jeżeli matka może zabić swoje własne dziecko, co może powstrzymać Ciebie i mnie od zabijania się nawzajem? Najbezpieczniejszym miejscem na świecie powinno być łono matki, gdzie dziecko jest najsłabsze i najbardziej bezradne, w pełni zaufania całkowicie zdane na matkę. I pamiętajcie, że Jezus powiedział: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Ofiarowuję wszystkie swoje cierpienia wynikające z choroby i bezradności, abyście dokonali prawidłowego wyboru – abyście wybrali życie, zgodnie z wolą Bożą. Módlmy się! Niech Bóg Was błogosławi.
(Kalkuta, 24 września 1996 r.)

Prawie 26 lat temu tak mówiła do nas św. Matka Teresa z Kalkuty, a każde słowo nadal jest aktualne. Nadal toczy się walka o życie nienarodzonych. Skoro rodzą się w nas jeszcze jakieś wątpliwości, czy podejmować Duchową Adopcję Dziecka Poczętego, czy nie, czy być za życiem, ale może nie do końca, bo są pewne okoliczności…, to myślę, że wielu z nas podczas lekcji św. Matki Teresy było na wagarach. Każdego dnia, gdy on staje się dla ciebie, podejmij to wyzwanie modlitewne za życiem. Ono nie jest twoją własnością. Jesteś dzieckiem Boga.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here