Strona główna I. Formacja SERCA BUDOWAĆ WSPÓLNOTĘ Nasz Synod

Nasz Synod

837
0

Synod ma odnowić to, co zostało zaprzepaszczone we wspólnocie Kościoła czyli: spotkanie, dialog, rozeznanie, słuchanie natchnień Ducha Świętego. Jedni uczynili się ważniejsi od drugich. Gdzieś zatraciliśmy braterstwo, prostotę i wynikającą z tego odwagę wypowiadania. Co znaczy tajemnicza synodalność? To nie jednorazowe wydarzenie, ale proces, który ma stać się stylem życia Kościoła. Aby to mogło nastąpić, serce każdego ochrzczonego, musi przejść we wspólnocie drogę nawrócenia.

Dualizm

Dualizm, wyświęceni – świeccy jako podstawa myślenia Kościoła o sobie, został porzucony w czasie Soboru Watykańskiego II (1962-1965). Konstytucja „Lumen gentium” wyjaśnia, że to sakrament chrztu buduje Kościół, tworzy Lud Boży i czyni ludzi wiernymi. Głosi fundamentalną równość wszystkich ochrzczonych, którzy tworzą wspólnotę kościelną. Zatem, wszyscy członkowie Ludu Bożego mają pielgrzymować wspólnie, dzielić się odpowiedzialnością za wspólnotę, czuć się w Kościele jak w domu.

Sobór oczywiście nie zniósł władzy biskupów, nie umniejszył wartości prezbiterów i diakonów, ale umieścił ich w kontekście fundamentalnej równości Ludu Bożego, która nie została zaburzona w momencie święceń. Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, a to stanowi największy tytuł przynależności do Kościoła, który uprawnia do największego z powołań – do świętości.

Jak wspomniał papież Franciszek, nie można, nadal, w ewangelizacji utrzymywać, iż jedni są „zawodowymi pracownikami”, a inni wyłącznie biernymi odbiorcami misji Kościoła. Jest to sztuczne oddzielanie ,,Ecclesia docens (Kościoła nauczającego) od Ecclesia discens (Kościoła nauczanego), bowiem także owczarnia «ma nosa», co pozwala jej rozeznawać nowe drogi, jakie Pan otwiera przed Kościołem”.

Nawrócenie

Papież Franciszek wyjaśniając słowo synodalność, powtarza za św. Janem Chryzostomem, że „Kościół i synod to synonimy”. Bez synodalności Kościół nie może w pełni i skutecznie realizować swojej misji wobec świata, nie może skutecznie ewangelizować. ,,Droga synodalności jest drogą, której Bóg oczekuje od Kościoła trzeciego tysiąclecia”.

Słowem kluczowym dla zrozumienia synodalności jest nawrócenie. Każdy z nas powinien nawrócić się do słuchania Pana, nawrócić się do słuchania ludzi, nawrócić się do równości, nawrócić się do dialogu, nawrócić się do miłosierdzia i służby. Bez tych warunków nie uda się nam zbudować Kościoła synodalnego. I jak naucza papież Franciszek, Kościół będzie synodalny albo nie będzie w pełni Kościołem, ponieważ w słowie synodalność, w wizji Ojca Świętego, zawiera się cała Ewangelia i wszystko to, co Chrystus pozostawił swoim uczniom.

Papież Franciszek zapowiedział synod z pewnym novum tzn. udziałem świeckich.  Każdy aktywnie zaangażowany w jego przebieg wierny jest równoprawnym członkiem zgromadzenia. Rozłożenie w czasie procesu synodalnego wskazuje, że papieżowi zależy na jak najlepszych i najszerszych konsultacjach z ludem Bożym, Jest to realizacja jego myśli o tym, że prawdziwa synodalność zaczyna się od dołu kościelnej piramidy. Zebrane głosy pozwolą biskupom na dyskusję o konkretnych problemach ludu Bożego, nie zaś o swoich wyobrażeniach na ich temat.

Szansa

Niektóre grupy świeckich przyjęły wiadomość o synodzie z ogromną radością. Nie brakowało jednak głosów malkontentów: ,,I tak nic z tego nie będzie”. Na szczęście były one jak popiół na tlących się węglach i wystarczył powiew, by ogień znowu się zapalił. Skrajny pesymizm niektórych nie zaraził entuzjastów, spotęgował modlitwę o odnowienie ducha,  to naprawdę jest czas łaski dla całego Kościoła!

W decyzji papieża Franciszka jest szansa dla Kościoła – przede wszystkim na nauczenie się synodalności, na otwarcie się na głos ludzi świeckich, osób konsekrowanych i szeregowych księży. Jeśli zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby dobrze poprowadzić proces synodalny na poziomie diecezji, będziemy mogli powoli odkrywać, że kościelna jedność wyraża się nie w jednomyślności, lecz w konstruktywnym, przepełnionym duchem braterstwa i modlitwy dialogu.

Bez Eucharystii, bez wsłuchania w Ducha Świętego, bez modlitwy i bez miłości wspólnotowej nie ma mowy o prawdziwej synodalności. Oby ten synod ochronił Kościół przed utratą Chrystusowej tożsamości, która opiera się na równości wszystkich członków Ludu Bożego, wszystkich ochrzczonych, duchu modlitwy i służby, a także posłuszeństwie biskupom i papieżowi.

dr Danuta Święcka

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here