Strona główna III. Formacja UMYSŁU WYMAGAJCIE OD SIEBIE - MARTYRIA MŁODYM „Szukałem Was, teraz Wy przyszliście do mnie”

„Szukałem Was, teraz Wy przyszliście do mnie”

736
0

„Szukałem Was, teraz Wy przyszliście do mnie” – te słowa obiegły cały świat 2 kwietnia 2005 roku, kiedy Jan Paweł II „przechodził” do Domu Ojca. W nich zawiera się miłość, jaką Papież Polak darzył młodych świata. To zakończenie dialogu, który przez całe życie prowadził z młodzieżą.

Papież w ostatniej ławce

Kiedy Jan Paweł II umierał, miałam kilkanaście lat. Nie pamiętam Jego spotkań z młodymi podczas ŚDM. Nie przypominam sobie, żebym słuchała wtedy tego, co mówił. Mając 6 lat, oglądałam z ciocią relację Jego wizyty w naszej diecezji, a chodząc na Mszę świętą, wypatrywałam go w ławce. Pewien pan był w moich oczach tak do Niego podobny, że przez jakiś czas myślałam, że papież przyjeżdża co niedzielę do małej kaplicy, siadając do tego w ostatniej ławce. Po jakimś czasie rodzice obalili moje dziecięce wyobrażenia i Ojca Świętego mogłam widzieć już tylko w telewizji.

Nie za późno

Przez długi czas po śmierci Jana Pawła II w prasie pojawiało się wiele wspomnień i świadectw. Dziś, szczególnie pamiętam jedno, w którym czytałam „Słowo papieża dociera do mnie z opóźnieniem, ale nie za późno”. Bardzo mocno odnalazłam w tych słowach również siebie. W rocznicę śmierci papieża Polaka przygotowywaliśmy przedstawienie, które miało upamiętnić Jego osobę. Wtedy, z grupą znajomych, pozwoliliśmy się odnaleźć. W tamtym czasie nie sądziłam, że Jego słowa będą dla mnie tak ważne. Wiele z nich pojawia się w Internecie – mnogość cytatów otaczających mnie jest bardzo duża. Ogromna ilość zapada w serce, staje się inspiracją do szukania siebie, zadawania pytań i poszukiwania na nie odpowiedzi. Nie jest za późno. To, co najcenniejsze nie zostało utracone w chwili śmierci. To, co najcenniejsze dalej trwa.

Liczy na Was Chrystus

„Nie wstydźcie się waszych ideałów – wręcz przeciwnie głoście je i brońcie ich! Liczy na Was Chrystus, liczy na Was Pani Jasnogórska, liczy na Was Kościół. Liczy na Was i potrzebuje Polska! Właśnie jako KSM”. To przesłanie, mimo upływu lat, jest stale aktualne i domaga się realizacji w życiu każdego z nas. Nie było, nie jest i pewnie nie będzie łatwo głosić Chrystusa i żyć Jego nauką. Tak często jest to wyśmiewane i poniżane. „Nie wstydź się” – wołał Ojciec Święty. Zachęcał, aby iść pod prąd, formować się i rozwijać relację z Bogiem Ojcem. Wtedy nie będziemy tylko bronić i głosić, a żyć Bogiem i z Bogiem każdego dnia.  Jedyną drogą młodego człowieka jest iść za Jezusem. On jest naszą nadzieją, jest najpiękniejszą młodością tego świata. Ojciec Święty kieruje też nasz wzrok na Maryję, Matkę Niebieską, która wstawia się za Nami u Boga. Nie możemy nie dzielić się Nią i przestać dbać o szacunek Matce Bożej należny. Chociaż żyjemy w różnych miejscach, łączy nas wspólnota Kościoła, Kościół to MY! Od przykładu naszego życia, zaangażowania i oddania zależy następne tysiąc lat! Tak wielu na Nas liczy! Niech strach, lenistwo czy komfort nie zaprzepaści pokładanych w Nas nadziei!

Monika Zubowicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here