Czas spotkań, forma nabożeństw i teksty modlitewne
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan trwa od 18 do 25 stycznia. Termin ten został zaproponowany w 1908 r. przez pioniera ruchu ekumenicznego, Paula Wattsona z USA, aby obejmował czas między dniem wspominającym św. Piotra, a dniem upamiętniającym nawrócenie św. Pawła. Na półkuli południowej, gdzie w styczniu zwykle trwają wakacje, Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan jest zazwyczaj obchodzony w innym terminie, np. w okresie obejmującym święto Pięćdziesiątnicy, co również zyskuje rangę symbolu.
W Tygodniu Modlitw chrześcijanie spotykają się razem na nabożeństwach ekumenicznych (Nabożeństwo Słowa Bożego, Nieszpory ekumeniczne, koncerty pieśni religijnych, spotkania dyskusyjne itp.). Tradycyjnie na nabożeństwach jest gościnna wymiana kaznodziei. Wspólne spotkanie podzielonych wiernych jest symbolem przyszłej jedności i małym krokiem w kierunku jej pełni, która jest wciąż w przyszłości.
Dla spotkań modlitewnych każdego roku są przygotowywane specjalne materiały tekstowe, mające inspirować chrześcijan różnych wyznań do modlitwy i przemyśleń. Teksty te służą, w pierwszym rzędzie, wspólnej medytacji. Jednak mogą służyć także tym, którzy chcieliby oddać się osobistej modlitwie w intencji jedności chrześcijan, także poza Tygodniem.
Broszurę z materiałami na tegoroczny Tydzień Modlitw przygotowała Rada Kościołów Bliskiego Wschodu. Teksty zostały ostatecznie opracowane i zatwierdzone przez Komisję Wiara i Ustrój Światowej Rady Kościołów i Papieską Radę ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Po raz 25. polską wersję materiałów przygotował ekumeniczny zespół redakcyjny powołany przez Komisję ds. Dialogu między Polską Radą Ekumeniczną a Konferencją Episkopatu Polski.
Gwiazda – drogą do pełni Światłości dla wszystkich
Według Ewangelii św. Mateusza (Mt 2,1-12) pojawienie się cudownej gwiazdy na niebie stanowi długo oczekiwany znak nadziei ku wolności. Znak ten prowadzi mędrców (magów), a w istocie wszystkie narody ziemi, do miejsca, w którym objawia się prawdziwy król i Zbawiciel. Gwiazda betlejemska jest darem, oznaką miłującej obecności Boga dla całej ludzkości. Dla mędrców był to znak, że narodził się nowy król. Światło gwiazdy swoimi promieniami oświetla drogę ludzkości do większego światła, którym jest Jezus, nowe Światło. Ono oświeca każdego człowieka i prowadzi do chwały Ojca oraz wspaniałości Jego blasku. Jezus jest światłem, które zstąpiło w naszą ciemność, Dokonało się to przez Ducha Świętego, gdy Jezus wcielił się, narodził z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Jezus jest światłością, która weszła jeszcze głębiej w ciemność świata, kiedy dla nas i dla naszego zbawienia uniżył samego siebie i stał się posłuszny aż do śmierci. Uczynił to, aby oświetlić naszą drogę do Ojca, abyśmy mogli poznać Ojca i Jego miłość do nas, Ojca, który oddał za nas swego Jednorodzonego Syna, abyśmy wierząc w Niego nie zginęli, ale mieli życie wieczne.
Mędrcy – symbolem różnorodności poszukujących Prawdy
Królowie zobaczyli gwiazdę, niebiański drogowskaz i podążyli za nią. Tradycyjnie komentatorzy widzieli w postaciach mędrców symbol różnorodności znanych wówczas ludów i znak powszechności Bożego wezwania. W gorliwym poszukiwaniu przez mędrców nowonarodzonego króla widzą oni również pragnienie dotarcia całej ludzkości do prawdy, dobra i piękna. Od początku stworzenia ludzkość na różnych drogach poszukuje Boga, by Jemu oddać hołd. Na jednej z nich pojawiła się gwiazda, gdy boskie Dziecię narodziło się w pełni czasu. Zapowiedziała ona długo oczekiwany Boży akt zbawienia, który rozpoczął się w tajemnicy wcielenia.
Wspólnota mędrców – znakiem jedności chrześcijan
Magowie uosabiają upragnioną przez Boga jedność wszystkich narodów. Przybywają z odległych krajów i reprezentują różne kultury, ale wiedzie ich to samo pragnienie, aby zobaczyć i poznać nowonarodzonego króla, wejść do małego domu w Betlejem i zjednoczyć się w prostym akcie składania hołdu i ofiarowania darów. Chrześcijanie mają być dla świata znakiem Boga, który urzeczywistnia upragnioną przez Niego jedność. Wywodzący się z różnych kultur, ras i języków chrześcijanie poszukując Chrystusa, spotykają się na tej drodze i dzielą wspólne pragnienie oddawania Mu czci. Misją ludu chrześcijańskiego jest zatem bycie takim znakiem jak gwiazda, drogowskazem dla ludzkości spragnionej Boga i prowadzenie wszystkich do Chrystusa.
Dary królów – obrazem różnorodności Prawdy i obdarowania innością
Hołdem mędrców jest otwarcie skarbców i ofiarowanie darów, które od starożytności chrześcijańskiej były rozumiane jako symbole różnych odsłon tożsamości Chrystusa: złoto jako symbol królewskiego pochodzenia; kadzidło jako symbol Jego boskości i mirra zapowiadająca Jego śmierć. Różnorodność darów daje nam obraz rozmaitości sposobów widzenia osoby i dzieła Jezusa przez różne tradycje chrześcijańskie. Kiedy więc chrześcijanie gromadzą się i otwierają skarbce swojej tożsamości i swoje serca w hołdzie Chrystusowi, ta różnorodność wszystkich wzajemnie ubogaca. Chrześcijanie Bliskiego Wschodu wybrali na ten Tydzień Modlitw temat gwiazdy, która wzeszła na wschodzie. Podczas gdy wielu zachodnich chrześcijan obchodzi Narodzenie Pańskie, to najstarszym i nadal głównym świętem wielu wschodnich chrześcijan jest Epifania (obchodzona w dniu chrztu Pańskiego). Boże zbawienie zostaje objawione wszystkim narodom w osobach mędrców. Można powiedzieć, że ta koncentracja na tym objawieniu jest skarbem, który wschodni chrześcijanie mogą ofiarować swoim braciom i siostrom na całym świecie.
Okrucieństwo Heroda – cieniem historii chrześcijan na Wschodzie
Jerozolima była miastem królów (Łk 19,28-44). Nic więc dziwnego, że magowie spodziewali się odnaleźć w tym królewskim mieście nowonarodzonego króla objawionego przez gwiazdę. Jednak opowiadanie mówi, że zamiast zostać pobłogosławioną narodzinami króla Zbawiciela, Jerozolima napełniła się niepokojem i strachem. Historia mędrców zawiera wiele mrocznych elementów, w szczególności rozkaz Heroda, by zabić w Betlejem wszystkie dzieci do drugiego roku życia (Mt 2,16-18). Absolutyzm Heroda spowodował prześladowanie „konkurencyjnego króla” i jego wyznawców. To okrucieństwo odbija się echem w długiej i trudnej historii oraz teraźniejszości Bliskiego Wschodu i świata. Ze wschodu apostołowie wyruszyli, aby głosić Ewangelię aż po krańce ziemi (Dz 1,8). Bliski Wschód wydał tysiące chrześcijańskich świadków i tysiące chrześcijańskich męczenników. Exodus chrześcijan trwa dalej. Nie milkną spory i konflikty, a ludy tych ziem są splamione krwią i przyćmione przez niesprawiedliwość i ucisk. Dochodzi do wzrostu ekstremizmów i podziałów na tle religijnym, rasowym i narodowościowym. Podobnie jak Światłu świata − Dzieciątku Jezus zagrażało okrucieństwo Heroda, tak światłu chrześcijaństwa Bliskiego Wschodu coraz bardziej w tych trudnych czasach zagraża prześladowanie przez nowych Herodów. Jerozolima jest bardzo ważnym symbolem dla chrześcijan, jest Miastem Pokoju, w którym cała ludzkość została ocalona i odkupiona. Ale dziś w tym mieście brakuje pokoju. Nawet modlitwa w Jerozolimie stała się przedmiotem sporów religijnych, działań politycznych i wojskowych. Samo istnienie małej chrześcijańskiej wspólnoty jest zagrożone, gdyż wiele osób jest zmuszonych do szukania bezpieczniejszego i spokojniejszego życia gdzie indziej.
Emmanuel towarzyszy wybranym
Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, kraje Bliskiego Wschodu potrzebują, by niebiańskie światło zajaśniało wyraziściej ich mieszkańcom i wszystkim chrześcijanom. Gwiazda betlejemska jest znakiem, że Bóg towarzyszy swojemu ludowi, odczuwa jego ból, słyszy jego płacz, okazuje mu współczucie i uczestniczy w jego niedoli. Ta gwiazda umacnia ufność, że pomimo panującego zła, Boża wierność jest niezawodna. Pan Bóg nie drzemie ani nie zasypia. Nie odstępuje swojego ludu i odnajduje go, gdy ten się zagubi lub jest w niebezpieczeństwie. Droga wiary to kroczenie z Bogiem, który zawsze czuwa nad swoim ludem i prowadzi go po skomplikowanych drogach historii i życia.
Bycie gwiazdą – misją wspólnoty chrześcijan (Kościoła)
Gwiazda prowadzi mędrców przez zgiełk Jerozolimy, gdzie Herod knuje zabójstwo Niewinnego. Gdy niewinni cierpią z powodu nienawiści i przemocy, a rodziny uciekają przed tyranami, takimi jak Herod, ludzie wyglądają znaku, potwierdzenia, że Bóg jest z nimi. Szukają nowonarodzonego Króla łagodności, pokoju i miłości. Gdzie jest ta gwiazda, która prowadzi do Niego? Misją Kościoła jest bycie gwiazdą, która oświetla drogę do Chrystusa – Światłości świata. Będąc taką gwiazdą, Kościół staje się znakiem nadziei w świecie niepokojów i znakiem obecności Boga towarzyszącego swojemu ludowi w trudnościach życia. Chrześcijanie mają słowem i działaniem rozświetlać drogi, by ponownie objawić Chrystusa narodom.
Podziały międzywyznaniowe przyćmiewają jednak światło chrześcijańskiego świadectwa i okrywają mgłą drogę, uniemożliwiając innym odnalezienie szlaku do Chrystusa. I odwrotnie, chrześcijanie zjednoczeni w wyznawaniu Chrystusa i otwierający swoje skarbce, by złożyć dary, stają się znakiem jedności, której pragnie Bóg. Jednak pełna jest przeszkód droga do upragnionej pełni światła, które poprowadzi do Zbawiciela, mającego moc pokonać ciemności i podziały.
Globalna pandemia covid-19, wynikający z niej kryzys ekonomiczny i duchowy oraz niezdolność struktur politycznych, gospodarczych i społecznych do ochrony najsłabszych i najbardziej bezbronnych uwydatniły globalną potrzebę Światła, które świeci w ciemności. Gwiazda, która świeciła na wschodzie, na Bliskim Wschodzie, dwa tysiące lat temu, wciąż wskazuje nam na żłóbek, gdzie rodzi się Chrystus. Przyciąga nas tam, gdzie Duch Boży jest żywy i działa – do rzeczywistości naszego chrztu i do przemiany naszych serc.
Spotkanie z Jezusem – inspiracją w poszukiwaniu nowych dróg jedności
Mędrcy, gdy znaleźli Zbawiciela i wspólnie oddali Mu cześć, ostrzeżeni we śnie, wracają do swoich krajów inną drogą. Podobnie jedność, której doświadczamy podczas wspólnej modlitwy, musi inspirować nas do powrotu nowymi drogami do naszego życia, naszych Kościołów i naszego świata. Wędrówka nowym szlakiem jest zaproszeniem do skruchy i odnowy naszego osobistego życia, w naszych Kościołach i naszych społeczeństwach. Naszą nową drogą jest naśladowanie Chrystusa, a w niestabilnym i zmieniającym się świecie chrześcijanie muszą pozostać tak samo stali i zdeterminowani, jak gwiezdne konstelacje. Oznacza to w praktyce, że dziś uczniowie jednego Pana mają angażować się w obronę godności ludzkiej, zwłaszcza najbiedniejszych, najsłabszych i zepchniętych na margines. To wymaga od Kościołów przejrzystości i odpowiedzialności w kontaktach ze światem i między sobą. Kościoły muszą współpracować, aby zapewnić ulgę cierpiącym, przyjąć uchodźców, ulżyć dźwigającym brzemiona, kształtować sprawiedliwe i uczciwe społeczeństwo. Jest to wezwanie do współpracy między Kościołami, aby ludzie mogli budować przyszłość w harmonii i w Bożym ładzie, gdzie wszyscy będą mogli doświadczyć życia w pokoju, sprawiedliwości i miłości. Nowa droga kontaktów między Kościołami jest drogą jedności, której szukamy ofiarnie z odwagą i śmiałością, aby dzień po dniu „Bóg był wszystkim we wszystkich” (1 Kor 15,28).
Ze względu na trudną sytuację pandemiczną nie można powiedzieć, w jakim zakresie Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan będzie przeprowadzony w diecezji ełckiej.
ks. dr Jerzy Fidura, referent ds. ekumenizmu diecezji ełckiej